Chrześcijaństwo a Buddyzm różnice i podobieństw

Ateizm, antytrynitaryzm, buddyzm, islam, itd.
Awatar użytkownika
Kamilzon
Posty: 769
Rejestracja: 04 lut 2012, 20:08
wyznanie: Inne protestanckie
Lokalizacja: Ciężkowice
Gender: Male
Kontaktowanie:

Chrześcijaństwo a Buddyzm różnice i podobieństw

Postautor: Kamilzon » 30 lip 2012, 14:54

Witam

Tydzień temu studiowałem religie Buddyzmu

na czym się ona opiera

i znalazłem wiele podobieństw ale też i wiele różnic

od kilku lat zauważyłem że większość ludzi mówi że niema tak znacznych różnic pomiędzy Chrześcijaństwem a Buddyzmem że to co nauczał pan Jezus Chrystus z Nazaretu a to co nauczał Budda Siakjamuni Siddhartha Gautama (takie jest pełne nazwisko tego pana ;) )

że jest to podobne a niektórzy mówią że tego samego nauczali no niewiem ja tak tego nie widzę

dobra to do meritum

Różnice:

1 Budda i Jezus żyli w różnych epokach historycznych. Urodzili się pod inną szerokością geograficzną. Nauczali w odmiennym kontekście kulturowym i cywilizacyjnym. Obydwie religie wyrosły w odmiennych tradycjach religijno – filozoficznych.

2 Nauczanie Jezusa trwało najwyżej 3 lata i zostało przerwane okrutna śmiercią a potem na szczęście zmartwychwstaniem W przeciwieństwie do niego Budda żył długo, zmarł mając osiemdziesiąt cztery lata, i przez 50 lat głosił swoje nauki.

3 Buddyzm pomija kwestie boskości, świata nadprzyrodzonego i duchów, zaś chrześcijaństwo bardzo silnie akcentuje ów aspekt metafizyczny, który stanowi solidną podbudową (i centrum) całej doktryny. Osią centralną chrześcijaństwa jest bowiem wiara w Boga, który zesłał na ziemię swojego syna – Jezusa Chrystusa. Ten, przez Swoją śmierć na krzyżu, zbawił ludzkość i zmartwychwstał, pokonując w ten sposób śmierć. Doktryna buddyzmu oparta jest natomiast na przemyśleniach Buddy („Oświeconego”, „Przebudzonego”) dotyczących prawdy o cierpieniu oraz naturze każdego człowieka.

4 Jezus był Bogiem, który złożył ofiarę z samego siebie i przez to zbawił-wyzwolił od zła całą ludzkość. Budda był człowiekiem (jakkolwiek człowiekiem niezwykłym), który samodzielnie osiągnął oświecenie, i dzięki temu przetarł ścieżkę do wyzwolenia, dostępną dla każdego, kto chce pójść jego śladem.

5 W Chrześcijaństwie jest Bóg a w Buddyzmie boga niema albo jest wiele bogów

6 Są różne cele tych religii w Buddyzmie Aby uzyskać oświecenie a w Chrześcijaństwie Aby uzyskać zbawienie wieczne, aby chwalić Boga i wielbić go na zawsze.

7 elem chrześcijaństwa jest powrót do Stwórcy, zjednoczenie się z najwyższą rzeczywistością. Taki związek jest poza czasem, przekracza całkowicie ziemskie szczęście. Naucza się iż taki związek leży poza rozróżnieniami przedmiotu i podmiotu, chociaż niektórzy teologowie uważają że niemożliwe logiczne jest przekroczenie podstawowej różnicy i przepaści dzielącej Stwórcę i jego stworzenie. Jakże wobec tego może dusza, prowadzona na ścieżce duchowej poprzez życie, oparte na wierze w takie nieprzekraczalne oddzielenie Stwórcy i stworzenia, osiągnąć zupełne przeciwstawieństwo tej wiary, wstępując do Nieba? Co więcej, jeżeli istnieją różne religie , wszystkie oparte na duchowym objawieniu, linii przekazu i roszczeniu jedynej słusznej i prawdziwej łączności ze Stwórcą, kto może zdecydować jaka jest naprawdę natura Stworzyciela, czy jest on jeden czy ma różne aspekty w różnych religiach? Świadomość istnienia jednego z tych problemów rzuca cień wątpliwości jeśli chodzi o możliwość zjednoczenia się z rzeczywistością absolutną.

Podejście buddyjskie uniknęło wszystkich tych trudności. Budda nie upiera się że jest stwórcą czegokolwiek. Jest On po prostu istotą czującą, która przebudziła się ku prawdzie dotyczącej relatywnej, konwencjonalnej natury wszystkich zjawisk. Jeżeli ktoś żyje i postrzega świat w zgodzie z prawdą, może zostać wyzwolony od przywiązań i ma moc przekroczenia cierpienia. Powstaje w nim wielkie współczucie, wynikające z empatii i miłości do wszystkich istot czujących. W rezultacie życie istoty oświeconej poświęcone jest uzyskaniu ścieżki ku Wyzwoleniu, będącej żywotem w świetle prawdy absolutnej. Naturalnie i spontanicznie mogą rozwinąć się ponadzmysłowe, nadzwyczajne zdolności, jako rezultat życia w zgodności z prawdą uniwersalną. Nie mniej jednak, podejście buddyjskie zawsze podkreśla ważność rozwijania mądrości i współczucia oraz nieprzywiązanie do rezultatów rozwoju duchowego. Takie podejście kompleksowe, oparte na braku przywiązań, nawet podkreślające ograniczoną, pedagogiczną jedynie wartość swych dogmatów, współbrzmi dobrze z celem, którym jest osiągnięcie wyzwolenia i urzeczywistnienie niedwoistej, absolutnej rzeczywistości.

Podsumowując, zarówno buddyzm jaki i chrześcijaństwo za swój cel maja zjednoczenie z najwyższą rzeczywistością, która znajduje się poza dualizmem przedmiotu i podmiotu. Nauczanie buddyjskie rozważa możliwość niezależnego przebudzenia duchowego a także przeszkody jakie mogą powstać w wyniku przywiązania do werbalizacji nauk. Wobec tego, jeżeli nauki buddyjskie są właściwie rozumiane, możliwe będzie uniknięcie skrajnej pozycji opartej na dualistycznym podejściu do rzeczywistości. Nauczanie chrześcijańskie skupia się wokół pojęcia Boga absolutnego, stworzyciela wszystkiego oraz Jezusa, Boga wcielonego - jedynego zbawiciela. Zgodnie z tym chrześcijanin może być zbawiony jedynie poprzez całkowita wiarę w Boga i zupełne poleganie na nim. W rezultacie tego naucza się iż zjednoczenie z niedualną rzeczywistością ostateczną jest osiągalne poprzez wiarę w podstawowe rozdwojenie (dualizm).

Podobieństwa:

1 Obie te religie zostały założone - co oznacza, że miały swoich założycieli, bez których po prostu nie pojawiłyby się na świecie. Owi Założyciele (Jezus Chrystus z jednej strony, z drugiej Siddharta Gautama zwany Buddą-Przebudzonym, lub Śakjamunim - mnichem z rodu Śiakja) żyli i działali w określonej epoce historycznej i w określonym miejscu - Jezus w Palestynie za panowania drugiego cesarza rzymskiego Tyberiusza, Budda około pięćset lat wcześniej na ziemiach dziś leżących na pograniczu Indii i Nepalu. Istnienie Założycieli odróżnia buddyzm i chrześcijaństwo od religii zwanych narodowymi, plemiennymi albo pierwotnymi, które rozwijały się drogą stopniowej, naturalnej ewolucji; jednostkowych założycieli nie miały, ani też nie można wskazać wyraźnego ich początku w czasie. Wiele takich religii plemiennych jest żywych do dziś, przykładem japońska religia shinto (droga bóstw), narodowa religia mieszkańców Indii zwana zbiorczo hinduizmem, czy też szamanizm ludów Syberii. Przedchrześcijańska Europa znała tylko takie religie.

2 Obu Założycielom - Jezusowi i Buddzie - towarzyszyła legenda o cudownych narodzinach. Jezus, Syn Boży, urodził się z dziewiczej matki zwiastowany przez anioła; narodziny Buddy były zwiastowane snem, jaki miała jego matka, iż biały słoń wniknął przez jej bok. Jezusa wkrótce po jego narodzinach odwiedzili i oddali hołd trzej mędrcy prowadzeni przez gwiazdę; Budda, ledwie narodzony, stanął na nogach, a gdzie stąpnął, zakwitały lotosy. Miał też mały Siddartha znaki na ciele właściwe dla Doskonałego Człowieka (choć dla nas absurdalne), a wśród nich palce u stóp równej długości, linie papilarne w kształcie kół, a na szczycie głowy masywny guz, który wieńczył jego czaszkę niby wieżyczka na kopule. W obu historiach otoczenie obu niezwykłych młodzieńców jakoś dziwnie szybko zapomniało o tych cudach, i obaj wcale nie mieli łatwego startu na drodze do świętości.

3 Obaj nie byli zwykłymi ludźmi. Jezus był Synem Boga, który zstąpił z nieba na ziemię. Budda, zanim narodził się jako syn króla Śuddhodany z grodu Kapilawastu, miał już za sobą tysiące żywotów, pełnych heroicznych wysiłków, w których nagromadził ponadludzką masę karmicznych zasług.

4 W życiorysach obu Założycieli można zauważyć podobne przełomowe wydarzenia. Zanim zaczęli nauczać, i Budda, i Jezus spędzają pewien okres czasu w odosobnieniu na praktykach ascetycznych. Obaj byli też wcześniej inicjowani w starsze praktyki religijne; mieli swoich poprzedników i mistrzów. W przypadku Jezusa był nim Jan Chrzciciel, Budda zaś dołączył do grupy pięciu leśnych joginów-ascetów.

5 Obaj, kiedy zaczynają swoją drogę proroków, są młodzi - mają około trzydziestu lat. Obaj otaczają się ścisłą grupą najwierniejszych zwolenników. Obaj prowadzą żywot wędrownych nauczycieli (i rezygnują z życia rodzinnego). Obaj nie zapisują ani jednego słowa swoich nauk!

6
Wysłany: 2010-04-08, 10:48 Buddyzm vs. Chrześcijaństwo
Obie religie są bardzo rozpowszechnione obie głoszą dobro, ale tylko jedna czci Boga, obie łączy jeszcze jedno, w Chrześcijaństwie jest 10 Przekazań Bożych:

1. Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną.
2. Nie będziesz brał imienia Pana, Boga swego, nadaremnie.
3. Pamiętaj, abyś dzień święty święcił.
4. Czcij ojca swego i matkę swoją.
5. Nie zabijaj.
6. Nie cudzołóż.
7. Nie kradnij.
8. Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu.
9. Nie pożądaj żony bliźniego swego.
10. Ani żadnej rzeczy, która jego jest.

Buddyzm posiada Dziesięć Buddyjskich Wskazań

1. Postanawiam nie zabijać, lecz ochraniać wszelkie życie.
2. Postanawiam nie brać tego, co nie zostało mi dane, lecz szanować rzeczy innych.
3. Postanawiam nie nadużywać seksualności, lecz być wrażliwym i odpowiedzialnym.
4. Postanawiam nie kłamać, lecz mówić prawdę.
5. Postanawiam nie namawiać innych do używania alkoholu lub środków wprowadzających zamęt w umyśle i nie czynić tak samemu, lecz utrzymywać umysł w jasności.
6. Postanawiam nie mówić o niewłaściwych postępkach innych, lecz być rozumiejącym i współczującym.
7. Postanawiam nie chwalić siebie ani nie ganić innych, lecz pokonywać swoje własne wady.
8. Postanawiam nie odmawiać duchowej ani materialnej pomocy, lecz udzielać jej hojnie, gdy jest potrzebna.
9. Postanawiam nie folgować złości, lecz panować nad sobą.
10. Postanawiam nie oczerniać Trzech Skarbów Buddy, Dharmy i Sanghi lecz otaczać je opieką i podtrzymywać.


jeśli ktoś by widział jeszcze więcej różnic to proszę pisać


"Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus"
Awatar użytkownika
Dualista
Posty: 196
Rejestracja: 29 lip 2012, 16:17
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Dualista » 30 lip 2012, 15:00

Budda nie znał Boga judaizmu,
wytworzył religie jak najlepszą z hinduizmu,
Budda był pod wpływem Ducha Świętego,
jego prawa moralne przyrównane są do chrześciaństwa,
bo oparte są na tym samym Duchu .


humata,huchta,hwarszta
" dobre myśli, dobre słowa , dobre uczynki "
Zaratusztra
Wierze w liberalny katolicyzm(40%) i protestantyzm(40%) z elementami religii monoteistycznych(, judaizm ,islam, bahaizm,sikhizm,zaratusztrianizm,babizm,rastafari) i białobogizm
Przyjmuje że papierze i prorocy są omylni,ale uznaje papieża za biskupa jak w uni ultrehckiej
Przyjmuje również 39 artykułów anglikańskich prócz świętych obcowanie
uważam że święta żydówskie nas wciąz obowiązują a kościół powinien być bez kapłanów
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 30 lip 2012, 15:56

Dualista pisze:Budda nie znał Boga judaizmu,
wytworzył religie jak najlepszą z hinduizmu,
Budda był pod wpływem Ducha Świętego,
jego prawa moralne przyrównane są do chrześciaństwa,
bo oparte są na tym samym Duchu .

Bo?
Tako rzecze dualista ;) :lol:


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)
i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)
Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy

"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
Dualista
Posty: 196
Rejestracja: 29 lip 2012, 16:17
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Dualista » 30 lip 2012, 16:01

Nie tworze żadnych dogmatów
jedynie pewne podobieństwa są :)
a świata nie zmienisz,
trzeba iść z duchem czasów :)


humata,huchta,hwarszta

" dobre myśli, dobre słowa , dobre uczynki "

Zaratusztra

Wierze w liberalny katolicyzm(40%) i protestantyzm(40%) z elementami religii monoteistycznych(, judaizm ,islam, bahaizm,sikhizm,zaratusztrianizm,babizm,rastafari) i białobogizm

Przyjmuje że papierze i prorocy są omylni,ale uznaje papieża za biskupa jak w uni ultrehckiej

Przyjmuje również 39 artykułów anglikańskich prócz świętych obcowanie

uważam że święta żydówskie nas wciąz obowiązują a kościół powinien być bez kapłanów
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 30 lip 2012, 16:09

Dualista pisze:Nie tworze żadnych dogmatów
jedynie pewne podobieństwa są :)
a świata nie zmienisz,
trzeba iść z duchem czasów :)
jaki to duch?
Ja idę za DUCHEM ŚW.
a ducha tego co podajesz nie znam ;)


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
Dualista
Posty: 196
Rejestracja: 29 lip 2012, 16:17
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Dualista » 30 lip 2012, 16:30

Jesteś taki tego pewny że idziesz za duchem świętym ?
pierwsze słyszę


humata,huchta,hwarszta

" dobre myśli, dobre słowa , dobre uczynki "

Zaratusztra

Wierze w liberalny katolicyzm(40%) i protestantyzm(40%) z elementami religii monoteistycznych(, judaizm ,islam, bahaizm,sikhizm,zaratusztrianizm,babizm,rastafari) i białobogizm

Przyjmuje że papierze i prorocy są omylni,ale uznaje papieża za biskupa jak w uni ultrehckiej

Przyjmuje również 39 artykułów anglikańskich prócz świętych obcowanie

uważam że święta żydówskie nas wciąz obowiązują a kościół powinien być bez kapłanów
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 30 lip 2012, 16:38

Dualista pisze:Jesteś taki tego pewny że idziesz za duchem świętym ?
pierwsze słyszę
Tak jestem.
A to że ty idziesz za innym duchem i to wyznajesz nie niepokoi cię?


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
Dualista
Posty: 196
Rejestracja: 29 lip 2012, 16:17
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Dualista » 30 lip 2012, 17:26

Nie :)


humata,huchta,hwarszta

" dobre myśli, dobre słowa , dobre uczynki "

Zaratusztra

Wierze w liberalny katolicyzm(40%) i protestantyzm(40%) z elementami religii monoteistycznych(, judaizm ,islam, bahaizm,sikhizm,zaratusztrianizm,babizm,rastafari) i białobogizm

Przyjmuje że papierze i prorocy są omylni,ale uznaje papieża za biskupa jak w uni ultrehckiej

Przyjmuje również 39 artykułów anglikańskich prócz świętych obcowanie

uważam że święta żydówskie nas wciąz obowiązują a kościół powinien być bez kapłanów
pochodna
Posty: 5
Rejestracja: 22 sie 2012, 02:33
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: pochodna » 22 sie 2012, 12:32

W płaszczyźnie etycznej rzeczywiście buddyzm jest dość zbliżony do chrześcijaństwa, natomiast w wymiarze transcendentnym są one zupełnie różne.

Podstawową różnicą, o której nie wspomniałeś, jest przekonanie o odwieczności wszechświata, co stanowi jeden z fundamentów buddyzmu. Według Buddy wszystko ma swoją przyczynę i skutek, co doprowadziło do odrzucenia Stwórcy (który rzekomo nie mógłby ingerować w łańcuch przyczynowo-skutkowy jeśli sam nie byłby elementem takiego łańcucha) oraz koncepcji reinkarnacji (zgodnie z przekonaniem, że każda chwila świadomości może istnieć tylko dzięki poprzedniej chwili świadomości). Wszystko to stoi w sprzeczności z podstawami wiary chrześcijańskiej.


Co do tego, czy Budda działał pod natchnieniem Ducha Świętego, odnosiłbym się ostrożnie.


Awatar użytkownika
Kamilzon
Posty: 769
Rejestracja: 04 lut 2012, 20:08
wyznanie: Inne protestanckie
Lokalizacja: Ciężkowice
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Kamilzon » 22 sie 2012, 21:11

w książce niejakiego Nikołaja Notowicza "Nieznane życie Jezusa"
jest taki opis że Jezus przed nauczaniem w Palestynie studiował w Indiach buddyzm

Informacja o studiach Jezusa z Nazaretu w Indiach bierze początek z relacji rosyjskiego podróżnika i dziennikarza, Nikołaja Notowicza, który miał odnaleźć w tybetańskim klasztorze Hemis starożytny rękopis dotyczący Jezusa (Issa) przebywającego w świątyniach buddyjskich pomiędzy 13 a 29 rokiem życia. Notowicz włączył tłumaczenie tego manuskryptu do wydanej po raz pierwszy w 1894 roku swojej głośnej książki "Nieznane życie Jezusa"[3]. Według Notowicza Jezus w Indiach studiował nauki hinduizmu i buddyzmu. Notowicz wielokrotnie wydawał swoją książkę ale zawsze z trudnościami


a co jeszcze ciekawszego niektórzy twierdza że Pan Jezus nie umarł na krzyżu i że wyruszył nauczać w Indiach

dla mnie te informacje to jest czysta fantazja ale niestety sa tacy co w to wierzą :lol:

jak s mial pan Jezus w wieku 13 lat dotrzeć do Nepalu , Indii


"Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus"
makabi
Posty: 824
Rejestracja: 10 cze 2010, 12:03
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: makabi » 22 sie 2012, 23:28

Kamilzon pisze:W Chrześcijaństwie jest Bóg a w Buddyzmie boga niema albo jest wiele bogów


w buddyzmie bog jest, natomiast jest to istota nizeszego rzedu, ktorej wydaje sie, ze jest kreatorem swiata. Innymi slowy jest ona uwiklana i w pewien sposob samooklamujaca sie.
Bardziej przypomina obraz szatana, ktory jedynie chce zrownac sie z Najwyzszym. Wszechswiat (-y) - swiaty ludzi, dewow i inne, jak rowniez "kolo samsary" istnieje od zawsze (dla buddyzmu to pytanie jest nieistotne). Problem w tym, aby wyjsc z tego stanu. Wczesniej czzy pozniej zniknie zroznicowanie i wszystko stanie sie jednym, wszystko stanie sie budda. Tak, po krotce, mam nadzieje ze czegos nie namieszalem (sluchalem kiedys sporo wykladow zen)


"Dlaczego się dręczysz? Zrób
to, co jest w twojej mocy, a Ja uzupełnię to, czego ci braknie. Ponieważ nie żądam w tym
sakramencie niczego więcej, jak serca skruszonego i uniżonego" Jezus do Małgorzaty Alacoque
Awatar użytkownika
Kamil M.
Posty: 5330
Rejestracja: 11 sty 2008, 11:16
wyznanie: Kościół Katolicki
Lokalizacja: Kraków
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Kamil M. » 23 sie 2012, 19:20

W buddyzmie są bogowie, żyją w innym (boskim) świecie, są potężni, żyją tak długo, że wydaje się to być nieskończonością, ale również umierają i reinkarnują (mówi się, że być bogiem jest najgorzej, bo już wyżej reinkarnować nie można, więc trzeba spaść w hierarchii wcieleń i jest to bolesne doświadczenie). Bogowie wg buddyzmu również muszą się wyrwać z koła wcieleń, o ile dobrze pamiętam Budda miał też głosić dharmę bogom.


Jestem raczej nieobecny na forum; jeśli chcesz się ze mną skontaktować, wyślij do mnie e-mail poprzez mój profil.
makabi
Posty: 824
Rejestracja: 10 cze 2010, 12:03
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: makabi » 23 sie 2012, 21:16

piszesz, o ile pamietam, o swiecie dewow .


"Dlaczego się dręczysz? Zrób

to, co jest w twojej mocy, a Ja uzupełnię to, czego ci braknie. Ponieważ nie żądam w tym

sakramencie niczego więcej, jak serca skruszonego i uniżonego" Jezus do Małgorzaty Alacoque
Awatar użytkownika
Kamil M.
Posty: 5330
Rejestracja: 11 sty 2008, 11:16
wyznanie: Kościół Katolicki
Lokalizacja: Kraków
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Kamil M. » 23 sie 2012, 21:38

deva = „bóg” :-)


Jestem raczej nieobecny na forum; jeśli chcesz się ze mną skontaktować, wyślij do mnie e-mail poprzez mój profil.
makabi
Posty: 824
Rejestracja: 10 cze 2010, 12:03
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: makabi » 23 sie 2012, 23:30

wlasnie, cos tak mi sie kojarzylo :-D
Ale buddyzm chyba zna pojecie "boga" wylaczonego z kategorii dewow (no moze super-dewa) :-D
On mial obiecac Buddzie opieke nad jego wyznawcami (tak gdzies slyszalem)


"Dlaczego się dręczysz? Zrób

to, co jest w twojej mocy, a Ja uzupełnię to, czego ci braknie. Ponieważ nie żądam w tym

sakramencie niczego więcej, jak serca skruszonego i uniżonego" Jezus do Małgorzaty Alacoque

Wróć do „Polemiki z innymi religiami i filozofiami”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości