Postautor: Lash » 08 gru 2008, 09:46
chrzescijanin pisze:Lash pisze:stałem sie elokwentny
to OT - ale skoro poruszyles to - to mam wrazenie wrecz odwrotne - ze coraz czesciej Twoje wypowiedzi sa niezrozumiale - jakby mowione przez kogos kto uzywa polskich wyrazow - ale nie wie jak je laczyc - co staje sie zwyczajnie trudne do wyrozumienia o co loto.
Podobnie mam jak czytuje ann.
Widocznie czesciej mowicie/sluchacie mowy w innym niz polski jezyku - stad taki skutek.
==========
a co do innych jezykow - jest jeszcze "jezyk ciala" - jak z jezykiem ciala - czy jezyk ciala chrzescijanina po nawroceniu sie zmienia?
Qurcze czyli już się zaczął proces anglicyzacji
Co do elokwencji - nie znałeś mnie przed nawróceniem ... więc nie jesteś w stanie tego ocenić
(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)
i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)
Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy
"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.