Nakrycia głowy
-
- Posty: 1753
- Rejestracja: 09 gru 2009, 10:10
- wyznanie: nie chce podawać
- Lokalizacja: Polska
- Gender:
- Kontaktowanie:
Wierzę w to, że głowy nakrywać mają jedynie mężatki. To logicznie wynika z tekstu o nakryciach. Ze względu na aniołów, ale też ze względu na chwałę, jaką mają nakryć( a włosy są dane jej jako chwała), żeby podkreślić swoją uległość wobec męża- głowy rodziny. Na świadectwo w zgromadzeniu, więc nie musi tego robić w autobusie, jeśli modli się tam w duchu.
Nie wierzę w konieczność nakrywania głowy przez każdą niezamężną kobietę w każdych okolicznościach- bo to prowadziłoby do śmiesznych, absurdalnych sytuacji( których byłam świadkiem).
Jeśli jednak panna chce nakrywać głowę, bo tak w prostocie serca rozumie Słowo Boże, to czemu nie, nie ma w tym nic złego.
Dzisiaj w kościele ewangelicznym odchodzi się od nakryć głowy chyba nie z powodu samego nakrycia, a raczej z powodu tego symbolizuje: uległości kobiet wobec mężów i jej pozycję w zborze. Feminizm wszedł do zborów, kobiety są zachęcanie do nauczania i obejmowania przywództwa( i same tego chcą)- to gdzie tu ma pasować nakrycie głowy?!
Nie wierzę w konieczność nakrywania głowy przez każdą niezamężną kobietę w każdych okolicznościach- bo to prowadziłoby do śmiesznych, absurdalnych sytuacji( których byłam świadkiem).
Jeśli jednak panna chce nakrywać głowę, bo tak w prostocie serca rozumie Słowo Boże, to czemu nie, nie ma w tym nic złego.
Dzisiaj w kościele ewangelicznym odchodzi się od nakryć głowy chyba nie z powodu samego nakrycia, a raczej z powodu tego symbolizuje: uległości kobiet wobec mężów i jej pozycję w zborze. Feminizm wszedł do zborów, kobiety są zachęcanie do nauczania i obejmowania przywództwa( i same tego chcą)- to gdzie tu ma pasować nakrycie głowy?!
- KAAN
- Posty: 19934
- Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
- wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
- Gender:
- Kontaktowanie:
Całkiem się z tym zgadzam, liberalizm rozpanoszył się na dobre i nic nie wskazuje, żeby było lepiej zwłaszcza, że coraz bliżej do przyjścia Pana a napisano:jonatan pisze:Teologia liberalna od ponad wieku nabiera coraz bardziej w siłę, z każdym dniem przyjście Pańskie po Kościół jest coraz bliżej. Stosuję się więc do dalszego wiersza z tego fragmentu, gdzie ap. Paweł mówi do Tymoteusza "Ale ty bądź czujny we wszystkim, cierp, wykonuj pracę ewangelisty, pełnij rzetelnie służbę swoją."
I List do Tymoteusza 4:1 A Duch wyraźnie mówi, że w późniejszych czasach odstąpią niektórzy od wiary i przystaną do duchów zwodniczych i będą słuchać nauk szatańskich,
2Tym3
1 A to wiedz, że w dniach ostatecznych nastaną trudne czasy:
2 Ludzie bowiem będą samolubni, chciwi, chełpliwi, pyszni, bluźnierczy, rodzicom nieposłuszni, niewdzięczni, bezbożni,
3 Bez serca, nieprzejednani, przewrotni, niepowściągliwi, okrutni, nie miłujący tego, co dobre,
4 Zdradzieccy, zuchwali, nadęci, miłujący więcej rozkosze niż Boga,
5 Którzy przybierają pozór pobożności, podczas gdy życie ich jest zaprzeczeniem jej mocy; również tych się wystrzegaj.
6 Albowiem z nich wywodzą się ci, którzy wdzierają się do domów i usidlają kobiety opanowane przez różne pożądliwości,
7 Które zawsze się uczą, a nigdy do poznania prawdy dojść nie mogą.
8 Podobnie jak Jannes i Jambres przeciwstawili się Mojżeszowi, tak samo ci przeciwstawiają się prawdzie, ludzie spaczonego umysłu, nie wytrzymujący próby wiary.
9 Ale daleko nie zajdą, albowiem ich głupota uwidoczni się wobec wszystkich, jak to się i z tamtymi stało.
10 Lecz ty poszedłeś za moją nauką, za moim sposobem życia, za moimi dążnościami, za moją wiarą, wyrozumiałością, miłością, cierpliwością,
11 Za moimi prześladowaniami, cierpieniami, które mnie spotkały w Antiochii, w Ikonium, w Listrze. Jakież to prześladowania zniosłem, a z wszystkich wyrwał mnie Pan!
12 Tak jest, wszyscy, którzy chcą żyć pobożnie w Chrystusie Jezusie, prześladowanie znosić będą.
13 Ludzie zaś źli i oszuści coraz bardziej brnąć będą w zło, błądząc sami i drugich w błąd wprowadzając.
14 Ale ty trwaj w tym, czegoś się nauczył i czego pewny jesteś, wiedząc, od kogoś się tego nauczył.
15 I ponieważ od dzieciństwa znasz Pisma święte, które cię mogą obdarzyć mądrością ku zbawieniu przez wiarę w Jezusa Chrystusa.
16 Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości,
17 Aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany.
Kobiety są bardziej uczuciowe od mężczyzn i dlatego atak na Kościół będzie bardzo intensywny w stosunku do kobiet. Wystarczy popatrzeć jak świat atakuje pozycję kobiety w małżeństwie i społeczenstwie; nawołuje do bycia tzw "kobietą wyzwoloną", niezależną, kierującą, walczącą o "swoje" zbuntowaną na wszelkie dobre wzorce płynące z Biblii.
Popatrzcie na całe chrześcijaństwo; jak wiele kobiet zrzuciło nakrycia głowy na zgromadzeniu Pańskim, jak wiele ubiera się nieprzystojnie w stosunku do sytuacji. Kobiety żądzą w niektórych zborach, są pastorzycami, księżmi (-cami ? nie wiadomo jak to nazwać ) , nawet biskupami... To wszystko wskazuje że Pan niedługo przyjdzie.
A póki co mamy Słowo Boże, które może nas uchronić przed złą doktryną i praktyką, niech będzie chwała Panu za jego Słowo.
Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
-
- Posty: 14953
- Rejestracja: 11 lip 2009, 10:19
- wyznanie: Inne Charyzmatyczne
- Gender:
- Kontaktowanie:
Dzisiaj w kościele ewangelicznym odchodzi się od nakryć głowy chyba nie z powodu samego nakrycia, a raczej z powodu tego symbolizuje: uległości kobiet wobec mężów i jej pozycję w zborze.
Sądzę, ze nie z tego powodu.
Jest napisane:
Ewangelia św. Jana 4:24 Bóg jest duchem, a ci, którzy mu cześć oddają, winni mu ją oddawać w duchu i w prawdzie.
Chodzi o to, ze wiele rzeczy staje się ważniejsze niż to, co pod tym się kryje.
"Nie masz chustki na głowie?" - nie jesteś uległa mężowi, a więc jesteś niebiblijną żoną.
"Masz chustkę?" - jako żona podobasz się Bogu.
Czy to wszystko na pewno jest zgodne z rzeczywistością? Oceniamy po pozorach, po tym, co zewnętrzne. A może być tak, ze ta w chustce tylko na nabożeństwie "udaje" uległą, a ta bez chustki, to "perła" wśród biblijnych żon.
Zatem nie to ważne, co na zewnątrz, ale to, co w sercu. Mąż i Bóg wiedzą, jaka jest prawda. Niepotrzebne jest demonstrowanie tego. Czy zatem nie czyni się tego dla innych? Aby to nasi współbracia o nas dobrze myśleli?
Sązdę, ze nie jest ważne, co ludzie o nas będą myśleli, ważne, co Bóg myśli.
Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty to trzy suwerenne osoby jednego suwerennego Boga.
-
- Posty: 3798
- Rejestracja: 04 sty 2013, 00:03
- wyznanie: Protestant
- Lokalizacja: Lubin
- Gender:
- Kontaktowanie:
W takim razie, od dzisiaj traktujemy Biblię wybiórczo?
św. Robert Bellarmin: "Największą z protestanckich herezji jest pewność."
Biblia:
(8) Bóg zaś daje dowód swojej miłości ku nam przez to, że kiedy byliśmy jeszcze grzesznikami, Chrystus za nas umarł. (9) Tym bardziej więc teraz, usprawiedliwieni krwią jego, będziemy przez niego zachowani od gniewu. (10) Jeśli bowiem, będąc nieprzyjaciółmi, zostaliśmy pojednani z Bogiem przez śmierć Syna jego, tym bardziej, będąc pojednani, dostąpimy zbawienia przez życie jego. (Rzym. 5;8-10)
Biblia:
(8) Bóg zaś daje dowód swojej miłości ku nam przez to, że kiedy byliśmy jeszcze grzesznikami, Chrystus za nas umarł. (9) Tym bardziej więc teraz, usprawiedliwieni krwią jego, będziemy przez niego zachowani od gniewu. (10) Jeśli bowiem, będąc nieprzyjaciółmi, zostaliśmy pojednani z Bogiem przez śmierć Syna jego, tym bardziej, będąc pojednani, dostąpimy zbawienia przez życie jego. (Rzym. 5;8-10)
-
- Posty: 3695
- Rejestracja: 17 gru 2012, 11:03
- wyznanie: nie chce podawać
- Gender:
- Kontaktowanie:
Małgorzata pisze:"Nie masz chustki na głowie?" - nie jesteś uległa mężowi, a więc jesteś niebiblijną żoną.
"Masz chustkę?" - jako żona podobasz się Bogu. (...) Niepotrzebne jest demonstrowanie tego.
Świetnie ujęte. Nie ma potrzeby , aby demonstrować tego innym , tak samo jak np. nikt o zdrowych zmysłach nie obnosi się z krzyżem , by wszyscy wokół wiedzieli , że jest chrześcijaninem. W końcu nadgorliwość nie wychodzi na dobre.
Zamiast wyrywać słowa z kontekstu , lepiej spojrzeć na kontekst danego zdania całościowo , z uwzględnieniem innych czynników. Uległość też nie musi oznaczać bezwzględnego podporządkowania i braku prawa głosu.
Effata pisze:W takim razie, od dzisiaj traktujemy Biblię wybiórczo?
Wybiórcze jest wyrywanie z kontekstu i dosłowne odczytywanie. Przy nim ciężko zrozumieć wiele pozornych sprzeczności w Biblii , nawet samym NT. ( I wtedy którą wybrać?) Dzięki takiemu podejściu pierwotne chrześcijaństwo - religia powszechnej wolności i równości stała się tą , która przez pewien czas nie widziała żadnych przeciwskazań do prześladowań , niewolnictwa i wielu innych.
Na szczęście w większości to już za nami.
-
- Posty: 12
- Rejestracja: 30 kwie 2013, 09:14
- wyznanie: nie chce podawać
- Gender:
- Kontaktowanie:
Przez Niego bowiem zostaliśmy stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych uczynków, które Bóg wcześniej przygotował, abyśmy w nich postępowali
Po to zostaliśmy odrodzeni przez Ducha Świętego i teraz jesteśmy nowym stworzeniem w Chrystusie, aby „postępować w dobrych uczynkach posłuszeństwa”
Łaska + Wiara = Zbawienie + Posłuszeństwo
Po to zostaliśmy odrodzeni przez Ducha Świętego i teraz jesteśmy nowym stworzeniem w Chrystusie, aby „postępować w dobrych uczynkach posłuszeństwa”
Łaska + Wiara = Zbawienie + Posłuszeństwo
-
- Posty: 1753
- Rejestracja: 09 gru 2009, 10:10
- wyznanie: nie chce podawać
- Lokalizacja: Polska
- Gender:
- Kontaktowanie:
jj pisze:Sara pisze:No to Asiu.."językami mówić nie zabraniajcie"...Skoro Słowo Boże tak mówi, to TAK i AMEN...
no to Saro, mowcie sobie jezykami w komorce jak nie tlumaczycie i nie wszyscy na raz, bo jak ktos normalny wejdzie to sie popuka w czolo.
Pozwolę sobie odpowiedzieć:
Ciekawe, jak niby ma w ogóle dojść do tłumaczenia języków, skoro każdy sam będzie się modlił w komórce
Poza tym- mówienie językami oznacza przemawianie w językach publicznie, a nie cichą modlitwę dla siebie, nawet jeśli modlą się wszyscy naraz. I nie zauważyłam, żeby ktokolwiek pukał się w czoło, słysząc taką modlitwę, nawet jak był "nowy". Natomiast gdyby ktoś wziął mikrofon czy stanął przed zgromadzeniem i zaczął mówić w niezrozumiałym języku do wszystkich bez tłumaczenia tego języka, no to rzeczywiście byłoby nienormalne!
Na koniec- skoro NIE WOLNO ZABRANIAĆ MODLITWY JĘZYKAMI i tak jest napisane w SŁOWIE BOŻYM, to ilu Wolnych Chrześcijan modli się w swoich komórkach językami, ilu ma ten dar, ilu o niego prosi?
----------
Wracając do tematu:
Piotrek, nakaz nakryć głowy nie jest wyrwany z kontekstu, nie dotyczy też kontekstu kulturowego, jest ponadczasowy a to, że w dzisiejszych zborach ignoruje się ten nakaz jest zwyczajnie znakiem czasów ostatecznych- bo kobiety zaczynają pełnić funkcje, do których Bóg ich nie przeznaczył. Dlatego przez panie pastorki /nauczycielki/apostołki będą się szerzyć różnego rodzaju herezje, a mężczyźni, którzy na to pozwalają również poniosą odpowiedzialność przed Panem. Zwiedzenie kwitnie. A ostatnio to wręcz wybucha, jak ta spóźniona wiosna.
-
- Posty: 3695
- Rejestracja: 17 gru 2012, 11:03
- wyznanie: nie chce podawać
- Gender:
- Kontaktowanie:
Sara pisze:Piotrek, nakaz nakryć głowy nie jest wyrwany z kontekstu, nie dotyczy też kontekstu kulturowego, jest ponadczasowy a to, że w dzisiejszych zborach ignoruje się ten nakaz jest zwyczajnie znakiem czasów ostatecznych- bo kobiety zaczynają pełnić funkcje, do których Bóg ich nie przeznaczył. Dlatego przez panie pastorki /nauczycielki/apostołki będą się szerzyć różnego rodzaju herezje, a mężczyźni, którzy na to pozwalają również poniosą odpowiedzialność przed Panem. Zwiedzenie kwitnie. A ostatnio to wręcz wybucha, jak ta spóźniona wiosna.
Jeżeli pominiemy kontekst kulturowy i symbolikę tej czynności , to w takim razie znowu pojawia się niejasne pytanie dlaczego akurat podczas modlitwy w zborze , a nie w innym miejscu. Jeśli robi to wyłącznie tam , można potraktować to jako coś na pokaz , dla innych. Jeżeli ma to miejsce wszędzie , wtedy dochodzi do absurdalnych sytuacji , typu kobieta idzie ulicą i wyciąga z torebki na 15 minut np. chustę , by się pomodlić..
1 Mojż 1:27 : "I stworzył Bóg człowieka na obraz swój. Na obraz Boga stworzył go. Jako mężczyznę i niewiastę stworzył ich." Wszystkie inne podziały naruszają porządek stworzenia i są wynikiem późniejszych uwarunkowań. Ten oczywiście musiał mieć miejsce z powodów biologicznych.
Czy Bóg nie przeznaczył kobiet do pełnej posługi ? Sięgając do NT i biorąc pod uwagę 1. List do Koryntian i do Tymoteusza można odnieść wrażenie , że Paweł myślał dosyć tendencyjnie jak na swoją epokę. Dowodzić tego może fakt , że w 1 Kor napisał , że tylko "bracia" byli świadkami zmartwychwstania.
Chociaż np. w Rz 16:3 pisze już : "Pozdrówcie Pryskę i Akwilę, współpracowników moich w Chrystusie Jezusie." Kobieta została tu wymieniona najpierw i nazwana tak samo jak jej mąż. Co więcej , w Dz 18:26 też jest mowa o nauczaniu kobiety na równi z mężczyzną : "Ten to począł mówić śmiało w synagodze. A gdy go Pryscylla i Akwila usłyszeli, zajęli się nim i wyłożyli mu dokładniej drogę Bożą."
Co więcej , to żaden z Apostołów nie został wysłany z wiadomością o zmartwychwstaniu , lecz Maria Magdalena , której nie uwierzyli. "Ona poszła i oznajmiła to tym, którzy z nim przebywali, a którzy się smucili i płakali , lecz oni, gdy usłyszeli, że żyje i że się jej ukazał, nie uwierzyli."
Poza tym , rozmowy Jezusa z Martą po śmierci Łazarza i samarytanką przy studni nie były zwyczajne. Gdyby On uważał , że kobieta jest gorsza/mniej wartościowa , raczej nie doszłoby do nich. Czyli już sam Chrystus przełamywał społeczne tabu , które pojawiło się na przestrzeni lat.
Są także świadectwa pogańskie , mówiące o tym , że w pierwszych wiekach chrześcijaństwa posługa w zborach nie była ograniczona do jednej płci.
Więc jak widać , nie brak wyjątków od reguły "A kobiecie nauczać nie pozwalam". Nie muszą być one wcale odstępstwem , tym bardziej skoro dowiadujemy sie o nich z Biblii. Można też wysnuć wniosek , że takie polecenie zostało wydane dla dobra sprawy. W samych początkach nauczanie kobiet z pewnością byłoby jedynie powodem do kpin , nie dodającym powagi powstałej niedawno religii. Jak zawsze , musi upłynąć trochę czasu , aby coś uległo zmianie.
-
- Posty: 1753
- Rejestracja: 09 gru 2009, 10:10
- wyznanie: nie chce podawać
- Lokalizacja: Polska
- Gender:
- Kontaktowanie:
Jeżeli pominiemy kontekst kulturowy i symbolikę tej czynności , to w takim razie znowu pojawia się niejasne pytanie dlaczego akurat podczas modlitwy w zborze , a nie w innym miejscu. Jeśli robi to wyłącznie tam , można potraktować to jako coś na pokaz , dla innych. Jeżeli ma to miejsce wszędzie , wtedy dochodzi do absurdalnych sytuacji , typu kobieta idzie ulicą i wyciąga z torebki na 15 minut np. chustę , by się pomodlić..
Akurat w zborze, akurat tam, gdzie gromadzą się wierzący ludzie- na świadectwo, a nie na 'pokaz'. "Jest np. napisane, że nasza skromność ma być znana wszystkim ludziom. Też powiesz, że to na "pokaz"? Pewne rzeczy są "na zewnątrz" widoczne a pewne nie.
Kobieta nie musi będąc na ulicy wyciągać chustki i zakładać na głowę, zeby się pomodlić, to jest dla mnie oczywiste. Są po prostu pewne sytuacje, gdzie zbieramy się na modlitwę, gdzie oddajemy wspólnie cześć Bogu i tam ma panować Bozy porządek. Poza tym- jeśli kobieta nie ma problemów z uleglością mężowi, to jakiż problem zamanifestować to publicznie? Czyż nie opowiadamy chętnie publicznie o dziełach Bożych? Czyż nie ubieramy się skromnie, czyż kobiety-chrześcijanki nie unikają wyzywających strojów? Czy naprawdę uważasz, że robimy to na pokaz? Bo ja myślę, że jest to wyraz posłuszeństwa Duchowi Świętemu.
Wyraźnie jest napisane "kobiecie nauczać nie pozwalam". Wyraźnie jest napisane, że kobieta ma się nad męża nie wywyższać( a jak niby ma pastorować w zborze, żeby się nad swym mężem nie wywyższać, nie pouczać go?). Jesteśmy sobie równi, ale w Kościele pełnimy różne funkcje. Kobieta jest stworzona jako pomoc dla mężczyzny, a rolą mężczyzny jest przewodzić. Jeśli burzymy ten BOŻY porządek to otwieramy się na zwiedzenie i jesteśmy nieposłuszni Słowu Bożemu.
Jest dla mnie oczywiste, że kobieta nie jest gorsza od mężczyzny, a fakt, że Bóg zabrania jej nauczać i przewodzić w Kościele wcale o tym nie świadczy. Co do wyjatków- ja nie widzę w Piśmie żadnego przykładu kobiety, która nauczała. Owszem, była Debora- ale ona była sędzią Izraela, co do "Junii" to rzecz raczej wątpliwa, poza tym tych przykładów jest tak malutko, ze nie można z tego tworzyć reguły. Z definicji wyjątek raczej regułę potwierdza
Słowo jest ponadczasowe, nic się nie zmieniło, Jezus ten sam, na wieki wieków.
-
- Posty: 329
- Rejestracja: 16 paź 2012, 21:33
- wyznanie: nie chce podawać
- Gender:
- Kontaktowanie:
Małgorzata pisze:Dzisiaj w kościele ewangelicznym odchodzi się od nakryć głowy chyba nie z powodu samego nakrycia, a raczej z powodu tego symbolizuje: uległości kobiet wobec mężów i jej pozycję w zborze.
Sądzę, ze nie z tego powodu.
Jest napisane:
Ewangelia św. Jana 4:24 Bóg jest duchem, a ci, którzy mu cześć oddają, winni mu ją oddawać w duchu i w prawdzie.
Chodzi o to, ze wiele rzeczy staje się ważniejsze niż to, co pod tym się kryje.
"Nie masz chustki na głowie?" - nie jesteś uległa mężowi, a więc jesteś niebiblijną żoną.
"Masz chustkę?" - jako żona podobasz się Bogu.
Czy to wszystko na pewno jest zgodne z rzeczywistością? Oceniamy po pozorach, po tym, co zewnętrzne. A może być tak, ze ta w chustce tylko na nabożeństwie "udaje" uległą, a ta bez chustki, to "perła" wśród biblijnych żon.
Zatem nie to ważne, co na zewnątrz, ale to, co w sercu. Mąż i Bóg wiedzą, jaka jest prawda. Niepotrzebne jest demonstrowanie tego. Czy zatem nie czyni się tego dla innych? Aby to nasi współbracia o nas dobrze myśleli?
Sązdę, ze nie jest ważne, co ludzie o nas będą myśleli, ważne, co Bóg myśli.
zgadzam się z Toba Małgorzato. dla mnie tez serce przed Bogiem jest ważniejsze niż pozory i zewnętrzne znaki. zauważam natomiast tendencję do nadmiernego przywiązywania wagi do tych zewnętrznych znaków a nawet osądu. jest mi dalekie takie postrzeganie Boga, kościoła i takie rozumienie Biblii.
Ponieważ mnie umiłował, wyratuję go, wywyższę go, bo zna imię moje. ps. 91
- Psrus
- Posty: 4052
- Rejestracja: 11 paź 2008, 17:34
- wyznanie: Kościół Ewangelicko-Augsburski
- Gender:
- Kontaktowanie:
Ale o co Małgorzata ci w ogóle chodzi?
gdyby w nakrywaniu głowy chodziło o robienie tego na pokaz to pewnie byś miała słuszność. Ale tak? Nie rozumiem. W kościele może być ktoś to chodzi i pokazuje sie na pokaz, albo chrzcić się ktoś kto robi to na pokaz, tak samo może nakrywać głowę ktoś kto robi to na pokaz. Ale to również ma dowodzić że należy rozwiązać kościoły, i zaprzestać chrztu, bo to tylko jakieś zewnętrzne wyrazy? Dobrze napisałaś, że liczy się to co wewnętrzne, ale to co wewnętrzne pociąga za soba pewne rzeczy zewnętrzne np. chrzest albo nakrywanie głowy. Jak kobieta nakrywa głowę bo jest poszłuszna to bardzo dobrze, jak kobieta nakrywa głowę z obłudy to jej problem, co cie ona interesuje? Niech nakrywa, jak tak woli, z pewnością za swoje obłudne serce odpowie.
Ale ja to w ogóle nie mieszam się do tego tematu. Tak tylko wtrąciłem.
"Nie masz chustki na głowie?" - nie jesteś uległa mężowi, a więc jesteś niebiblijną żoną.
"Masz chustkę?" - jako żona podobasz się Bogu.
Czy to wszystko na pewno jest zgodne z rzeczywistością? Oceniamy po pozorach, po tym, co zewnętrzne. A może być tak, ze ta w chustce tylko na nabożeństwie "udaje" uległą, a ta bez chustki, to "perła" wśród biblijnych żon.
gdyby w nakrywaniu głowy chodziło o robienie tego na pokaz to pewnie byś miała słuszność. Ale tak? Nie rozumiem. W kościele może być ktoś to chodzi i pokazuje sie na pokaz, albo chrzcić się ktoś kto robi to na pokaz, tak samo może nakrywać głowę ktoś kto robi to na pokaz. Ale to również ma dowodzić że należy rozwiązać kościoły, i zaprzestać chrztu, bo to tylko jakieś zewnętrzne wyrazy? Dobrze napisałaś, że liczy się to co wewnętrzne, ale to co wewnętrzne pociąga za soba pewne rzeczy zewnętrzne np. chrzest albo nakrywanie głowy. Jak kobieta nakrywa głowę bo jest poszłuszna to bardzo dobrze, jak kobieta nakrywa głowę z obłudy to jej problem, co cie ona interesuje? Niech nakrywa, jak tak woli, z pewnością za swoje obłudne serce odpowie.
Ale ja to w ogóle nie mieszam się do tego tematu. Tak tylko wtrąciłem.
-
- Posty: 3798
- Rejestracja: 04 sty 2013, 00:03
- wyznanie: Protestant
- Lokalizacja: Lubin
- Gender:
- Kontaktowanie:
Mona Lisa pisze:Effata pisze:W takim razie, od dzisiaj traktujemy Biblię wybiórczo?
polecam inna metodę-czyste serce i głębokie zbadanie tematu - metoda dobra nie tylko w kwestii nakrycia głowy
W Biblii nic nie jest napisane z przypadku. I nie zmieni tego kontekst kulturowy i czasy w, których żyjemy.
16) A jeśli się komuś wydaje, że może się upierać przy swoim, niech to robi, ale my takiego zwyczaju nie mamy ani też zbory Boże.
Najlepsze podsumowanie. Nawet apostoł Paweł wiedział, że nie wszyscy będą z tym zgodni
-
- Posty: 14953
- Rejestracja: 11 lip 2009, 10:19
- wyznanie: Inne Charyzmatyczne
- Gender:
- Kontaktowanie:
Cosmo pisze:Jak kobieta nakrywa głowę bo jest poszłuszna to bardzo dobrze, jak kobieta nakrywa głowę z obłudy to jej problem, co cie ona interesuje? Niech nakrywa, jak tak woli, z pewnością za swoje obłudne serce odpowie.
Odpowiem na to tak: jeżeli chce nakrywać głowę, bo ma taką potrzebę, niech tak robi, ale jeżeli nie ma przekonania, to niech nie robi. bo robienie czegoś bez przekonania jest grzechem. Z kolei robienie czegoś z nakazu jest wejściem pod Zakon.
A więc nakrywanie głowy z wewnętrznej potrzeby jest właściwe.
Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty to trzy suwerenne osoby jednego suwerennego Boga.
-
- Posty: 329
- Rejestracja: 16 paź 2012, 21:33
- wyznanie: nie chce podawać
- Gender:
- Kontaktowanie:
Otwieram oczy ze zdumienia kiedy widzę ogromną gorliwość, momentami aż zapalczywość w kwestii nakrycia głowy, którą przejawiają mężczyźni wobec "zbyt mało uległych im kobiet", sami natomiast mający jednocześnie OGROMNE braki w podstawach ( !!! ) jak chociażby w miłości i szacunku... szczególnie w stosunku do tych 'nieuległych' im kobiet.
Przez 14 lat mojego chrześcijaństwa spotkałam wiele cudownych kobiet, żywych inspiracji, oddanych Bogu całym sercem, natomiast żadna z nich nie miała na sobie chusty na głowie. W zasadzie to nigdy na żywo kobiety w chuście nie miałam okazji ujrzeć, poza muzułmankami.
Nie uwłacza mi chusta, skądże. Miałam na sobie kiedyś nawet burkę muzułmańską. Natomiast nałożenie jej dziś było by dla mnie nic nie wnoszącym zewnętrznym gestem.
Przez 14 lat mojego chrześcijaństwa spotkałam wiele cudownych kobiet, żywych inspiracji, oddanych Bogu całym sercem, natomiast żadna z nich nie miała na sobie chusty na głowie. W zasadzie to nigdy na żywo kobiety w chuście nie miałam okazji ujrzeć, poza muzułmankami.
Nie uwłacza mi chusta, skądże. Miałam na sobie kiedyś nawet burkę muzułmańską. Natomiast nałożenie jej dziś było by dla mnie nic nie wnoszącym zewnętrznym gestem.
Ponieważ mnie umiłował, wyratuję go, wywyższę go, bo zna imię moje. ps. 91
Wróć do „Pytania o chrześcijańskie życie w Chrystusie”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości