stryczek pisze:Nazywają osobę z którą rozmawiały Bogiem: Jakub - Widziałem Boga i przeżyłem, ojciec Samsona - oglądaliśmy Boga i ostaliśmy się.
To się zgadza, rozmawiali z Bogiem, więc nazwali Boga Bogiem, lecz odbywało się to poprzez anioła. Gdy gadasz z Adamem Kowalskim przez Skype nazywasz Adamem Kowalskim osobę, z którą rozmawiałeś i którą widziałeś dzięki monitorowi oraz programowi Skype, nie nazywasz Adamem Kowalskim monitora albo programu.
stryczek pisze:Wiesz, jest różnica między "słyszałem osobę X" a "widziałem osobę X". I to dużo zmienia, bo te osoby, które wymieniłem, mówią wyraźnie, że widziały Boga. Pan nie może człowiekowi się objawić w swojej chwale, bowiem człowiek momentalnie by zginął - patrz na przykład Mojżesza, który chciał zobaczyć oblicze Boga. Natomiast kiedy Bóg ukryje swoją chwałę, czy to przybierając cielesną postać, wtedy możemy z Nim rozmawiać.
Przecież ja wiem, że nikt nie może bezpośrednio ujrzeć oblicza Bożego, ponieważ umarłby jako grzeszna istota skonfrontowana z absolutną świętością Pana. Z tego powodu Bóg przemawia (oddziałuje na zmysł słuchu) oraz ukazuje się (oddziałuje na zmysł wzroku) przez aniołów, czyli przekaźniki, co czyni kontakt człowieka z Bogiem pośrednim, a więc już bezpiecznym dla tego pierwszego.
stryczek pisze:Miało by to sens, gdyby za każdym razem człowiek nazywał posłańca (chcę unikać słowa "anioł") Bogiem, jednak tak nie było. Spójrz na ten fragment:
(10) I wyciągnął Abraham swoją rękę, i wziął nóż, aby zabić syna swego. (11) Lecz anioł Pański zawołał nań z nieba i rzekł: Abrahamie! Abrahamie! A on rzekł: Otom ja! (12) I rzekł: Nie podnoś ręki na chłopca i nie czyń mu nic, bo teraz wiem, że boisz się Boga, gdyż nie wzbraniałeś się ofiarować mi jedynego syna swego.
Zauważ, że za każdym razem Biblia posłańca, którego potem ludzie nazywają Bogiem nazywa "aniołem
Pańskim.
(11) I wtedy anioł Boży rzekł do mnie we śnie: Jakubie! A ja odpowiedziałem: Otom ja. (12) On zaś rzekł: Podnieś oczy i zobacz, że wszystkie samce, które pokrywają owce, są pręgowate, cętkowane i łaciate; widziałem bowiem wszystko, co ci czyni Laban. (13) Jam jest Bogiem z Betel, gdzie namaściłeś pomnik i gdzie złożyłeś mi ślub. Wstań więc teraz, wyjdź z tej ziemi i wróć do swej rodzinnej ziemi.
Ponadto ten anioł Pański, Boży sam o sobie mówi, że jest Bogiem!
To nie ma znaczenia - człowiek w Piśmie nie musi za każdym razem podkreślać, że mówił do Niego Bóg. To wynika z kontekstu fragmentu, który jest oczywisty. Ludzie w czasach tworzenia Biblii mieli świadomość, do czego służą Stwórcy anioły, jaką pełnią funkcję, jak działają, podobnie jak my jako ludzie XXI wieku wiemy, do czego służą telewizory. Nie musimy w naszych wypowiedziach cały czas dodawać, iż
"oglądaliśmy telewizję poprzez telewizor", bo dla nas to oczywiste, że robiliśmy to pośrednio, przez telewizor, a nie bezpośrednio, bez przekaźnika, to byłoby absurdalne - oglądanie telewizji bez telewizora.
stryczek pisze:Napisałem o tym wcześniej -
w naszej katolickiej kulturze wyrosło to przekonanie, że anioł = skrzydlata istota, sługa, stworzenie. Dlatego wolę zastępować słowo "anioł" słowem "posłaniec". Ponadto nigdzie nie jest podany opis tego anioła. Nigdzie nie mówię, że Jezus jest stworzeniem, napisałem o tym kilka postów wcześniej oraz ten post.
W naszej kulturze rzeczywiście wyrosło błędne przekonanie, że anioły to materialne, skrzydlate istoty. Ale to, iż anioły są sługami Boga oraz Jego stworzeniami to biblijne fakty, nie zaś ludzka opinia!
Cały czas wydaje mi się, że chyba nie wyobrażasz sobie tego, co chcę przekazać na temat natury pośrednictwa aniołów. Staram się to opisywać najlepiej, jak tylko mogę. Takie pytanie - wiesz na czym polega bycie medium, np. klasyczny przykład z horrorów, kiedy to zły duch wstępuje w ciało człowieka, przemawia przez niego, a istota ludzka jest tylko mało istotnym narzędziem? W przypadku aniołów, to one byłyby medium nie tylko pod względem głosu, lecz ich pośrednictwo wiązałoby się także ze zmysłem wzroku, ponieważ widzialnie przekazują Bożą chwałę ludziom, stąd ci mówią
"słyszeliśmy Boga" albo
"widzieliśmy Boga".