Albertus pisze:To moim zdaniem byłoby dobre jako muzyka do filmu, jakiejś sceny fimowej
Wiele osób, które nie przepadają za klasyką, cenią ją jako tło do filmu. W oderwaniu od zaproponowanego obrazu powoduje znużenie. A wyobraźnia, to co?
Ta nią nie jest. Znaczy ilustracją do filmu.
To opowieść o bólu matki po stracie syna. Odwołuje się również do wydarzeń historycznych, np do powstania śląskiego (stąd ta gwara w tym fragmencie), jak też do bólu Marii. Ból Marii to pierwsza część utworu.