Witam, z góry się witam z Wami gdyż to jest mój pierwszy post
Gdyby ktoś mi kilka tygodni temu powiedział, że zarejestruję się na takim forum, to chyba bym go wyśmiał, a tutaj proszę
Chciałbym się z Wami podzielić, jak to dostałem znak od Boga.
Otóż wcześniej chodziłem do kościoła bo rodzina - oni chodziłem, więc ja chodziłem.
W końcu zacząłem się zastanawiać, czy był koleś który sobie łaził po wodzie, zamieniał wodę w wino, itd. No to pomyślałem, że na pewno nie - ktoś musiał mieć bujną wyobraźnię.
No ale sobie później czasami mówiłem - Boże - jeśli istniejesz to daj mi jakikolwiek znak, no i była cisza. Jednak pewnej nocy, przyśniła mi się następująca rzecz:
-Wchodzę do salonu, wszędzie jest ciemno. Nagle pianino zaczyna samo grać, wybiegam przerażony z domu i nie wiem dlaczego, ale w tym śnie powiedziałem:
'Od teraz wierzę we wszystkie zjawiska paranormalne i Boga'.
Nie wiem czemu to powiedziałem, naprawdę, ale po przebudzeniu sobie mówiłem:
'Eee, to tylko sen, żaden znak, itd.'
Ale potem sobie pomyślałem, że czego ja się spodziewałem? Że będę sobie szedł przez kwieciste łąki i z chmur się wyłoni Bóg i powie: Cześć, jak coś to jestem.
I od tamtej pory jestem pewien, że on tam jest i czeka na mnie