Modlitwa wstawiennicza z postem.

Prośby o modlitwy. Zachęcamy innych by modlili się do Boga w intencjach tutaj przedstawionych.
Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: magda » 21 lip 2015, 14:24

Nie wiem czy dam rade jutro z postem bo dzis próbowałam bo chcę 2 dni zrobić i nie dalam rady taksie xle czuję , zobacze jutro ale czarno to widzę no ale będe próbować..


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Velure
Posty: 524
Rejestracja: 21 lut 2015, 11:38
wyznanie: Protestant
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: Velure » 22 lip 2015, 01:16

Pokrótce i wycinkowo chcę się podzielić tym, jak Pan Bóg działa w moim życiu odpowiadając na modlitwy, posty i uzdrawia to co chore. Przyjdzie stosowny czas to opiszę szczegółowo w świadectwie. Teraz cieszę się z maluczkich kroków, malutkich zmian, które następują bardzo powoli w przeciągu miesięcy. Dla niektórych to błahostka dla mnie kwestia życia. Mogę powiedzieć, ze powstaję z prochu, bo w taki się rozsypałam. Dzisiaj podskórnie odczuwam, ze to doświadczenie które na mnie spadło miało potrząsnąć moim życiem abym się upamiętała i odwróciła od grzechów i bezbożności. Do tamtego momentu byłam oporna na łagodne upominanie.
W październiku tamtego roku dopadła mnie dziwna przypadłość zdrowotna. Po tygodniu poszłam do lekarza. Potem w drugim i przez kolejne. Mijały tygodnie, a ja trafiałam coraz częściej na pogotowie, do szpitala - najczęściej w nocy, dostawałam zastrzyk sterydowy i objawy na chwilę ustępowały. Zaczęłam się bać. Zaczęłam się lękać. Bałam się zasypiać /jakby się zaostrzyły objawy mogłoby dojść do opuchnięcia krtani i .../ bałam się jeść, bo nie wiedziałam od czego ta przypadłość. Potem zaczęłam bać się wszystkiego. I nastąpił ten dzień, kiedy pękłam. Tego dnia wróciłam z pracy i zaczęłam się cała trząść. To było nie do opanowania. Wiedziałam, ze potrzebuje pomocy. Zadzwoniłam po kogoś z rodziny i ze zboru, pojechaliśmy do szpitala. Następnego dnia z rana czułam, ze tracę przytomność. Karetka u mnie... To był koszmar. Zaczęłam odczuwać totalną derealizację i depersonalizację . Po przebudzeniu z rana bałam się otworzyć oczy, bo dziwnie nieprzyjemne wydawały mi się nawet ... meble :-P Zostawiona w sklepie z wózkiem stałam tam jak słup soli, bo się gubiłam. I były inne inszości jak u jakiego narkomana na haju. Pojawiły się też natrętne, okropne myśli ... Z moja przypadłością przewinęłam się przez akademie medyczną, ale tam tylko dawano mi końskie dawki sterydziaków, które działały zaledwie na 12 godzin. Przez pół roku musiał ktoś mieszkać ze mną, bo nie byłam w stanie zostać sama. Jeszcze dwa tygodnie temu na samą myśl, że mam zostać sama na noc dostawałam paniki.
Dzięki Bogu od tygodnia zostaję sama i czuję się z tym wielce OK :) I to jest cud i wielki krok do przodu.
Od dwóch miesięcy dolegliwości zdrowotne nie pojawiły się. Nie muszę brać leków. Jem prawie wszystko i nic mi nie szkodzi . Jestem za to bardzo wdzięczna Panu Bogu.
Świat jest dla mnie coraz bardziej realny. Odzyskuję trzeźwość myślenia, poczucie humoru i przebłyski zołzowatości ;) Nadal jeszcze dręczą mnie natrętne myśli, ale już popuściły z lekka. Uciążliwa jest dla mnie depersonalizacja i poczucie, że zaraz wyjdę z ciała i stanę obok :-P Jakiś dobry klej by się przydał by skleić moją duszę i ciało,co by się nie rozeszły po drodze ;-)
A co jest najważniejsze przede wszystkim, pośród tego KOSZMARU przybliżyłam się do Boga. Nauczyłam się kochać bliskie mi osoby, te dalsze też. Porzuciłam grzechy, staram się uciekać od nich. Wiem, że Bóg stworzył mnie dla Siebie. Dla swojej chwały. Pamiętam o tym codziennie. Pragnę podobać się Jemu. A teraz uczę się chodzić po wodzie i próbuję ujarzmiać myśli... Panie przydaj mi wiary. Amen.


Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: magda » 22 lip 2015, 01:27

Velur ty sie módl o uwolnienie od wpływu demonicznego to c opisałaś to wypisz wymaluj ja ja miałam jak mnie naiedzały demonyw Afryce rano budziłam sie do tego pogryziona po plecach maleńkimi szczękami jak by maleńki piesek mnie pogryzł a nie było żadnego zwierza w domu no i te objawy a natrętne myśli to pierwszy znak módl się o to zeby Jezus był z tobą zawsze i nie pozwolił zeby jakieś demony cię atakowały , ja wtedy jeszcze nie byłam nawrócona i nawet w czary sie bawiłam bo w Afryce tego pełno , masz szczeście że jesteś chrzescijanką i że demon w ciebie nie wszedł tylko cie atakuje z zewnątrz , to nie jest zadna choroba,powierz sie Bogu żeby to on zadziałał . bedziemy sie o ciebie modlić. Pomódlcie sie i za mnie bo nie mam siły nic robić ani chodzić dalej niz do śmietnika juz jestem ty zmęczona tą słabością. Pomódlcie sie też z to żeby mi Bóg chociaż trochę pobłogosławił w mojej sprzedarzy bo nic mi sie nie sprzedaje mam długi a teraz tyle wydatków na leki i pies weterynarz no nic mi nie idzie , do niedawna mi niexle jakoś szło a teraz no mogiła.!!!! i jeszcze to zdrowie siada całkiem właśnie sprawdziła przed chwilą cukie i jest 240 po insulinie no to jak sie mam dobrze czuć rece opadają.Chocia poproście zebym miała siłę chodzić i w ogóle być na stojaco dłużej bo nie mogę i trochę sprzedarzy,żeby mi nie przyszło zebrać na stare lata bardzo się boje że cos takiego mi przyjdzie robić
Ostatnio zmieniony 22 lip 2015, 01:37 przez magda, łącznie zmieniany 1 raz.


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Velure
Posty: 524
Rejestracja: 21 lut 2015, 11:38
wyznanie: Protestant
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: Velure » 22 lip 2015, 01:34

magda, modliłam się o to i inni się modlili i czynią to nadal. Nawet modlił się nade mną brat Barkoci i stwierdził, że to jakieś przekleństwo było czy coś w ten deseń. Objawów zdrowotnych, fizycznych już dzięki Bogu nie mam jak pisałam od dwóch miesięcy. Robiono mi w akademii sporo badań i nic nie wyszło.

Będziemy pamiętać o Tobie w modlitwie, o tych potrzebach.


Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: magda » 22 lip 2015, 01:40

Nie wyjdą badania bo to nie choroba miałam tak też dawno to było .,byłam wtedy młoda ale pamiętam jak mnie meczyły natrętne myśli i to jakieś złe . walczyłam z nimi i nie miałam komfortu dopuki im się nie poddałam to było okropne.


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Velure
Posty: 524
Rejestracja: 21 lut 2015, 11:38
wyznanie: Protestant
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: Velure » 22 lip 2015, 01:44

No ale już nie mam dzięki Bogu tych objawów fizycznych pseudochoroby :)

Jeżeli chodzi o myśli to jak zostałaś z nich zupełnie uwolniona ? Co to znaczy, że dopóki im się nie poddałaś? Bo ja chwilami myślę, ze może to jakaś nerwica obsesyjno - kompulsywna pod wpływem traumatycznych przeżyć, silnych lęków.


Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: magda » 22 lip 2015, 02:17

Ja jak nie byłam nawrcona to sie im poddawałam bo one jeśli z nimi walczysz to cały czas jestes spięta zeby o tym nie myśleć walczysz sobie godzine starasz sie czymszajac i żeby ci nie przycjhodziły do głowy bo są okropne i ich nie chcesz a to cię męczy żeby sie odprężyć i mieć komfort to poddajesz sie i myślidz to co samo chce zebys myślała i masz spokój nie umiem ci tego opisać w każdym razie bardzo to męczy ale jak sie nawrciłam i modliłam to jakoś tak jak sobie powiedziałam ze tera Jezus be dzie we mnie i Duch Święty będzie kierował moje myśli tam gdzie on chce i jakos to sie skończyło prosiłamo pokój Boży i doznałam pokoju,


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Velure
Posty: 524
Rejestracja: 21 lut 2015, 11:38
wyznanie: Protestant
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: Velure » 28 lip 2015, 15:30

Zainteresowanym przypominam - jutro środa, a więc dzień wspólnych modlitw i postu w naszych potrzebach :) Kto chciałby się dołączyć i poprosić o modlitwę - może napisać do wuki. Jak zawsze zachęcamy :)


kontousunięte1
Posty: 8825
Rejestracja: 07 kwie 2011, 16:43
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: kontousunięte1 » 29 lip 2015, 10:30

Velure pisze:jutro środa

Dziś środa ;-) :-D
:czytaj:


Velure
Posty: 524
Rejestracja: 21 lut 2015, 11:38
wyznanie: Protestant
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: Velure » 29 lip 2015, 12:02

kontousunięte1, Ano mamy środę :mrgreen:
Wczoraj wrzuciłam informację - przypominajkę, ale nie wyświetliło. Jakaś czarna dziura wciągnęła? :holeinwall:


Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: magda » 29 lip 2015, 15:29

No poszczę od rana no czyli od wczoraj a to dopiero 15.30 a ja juz mam niski cukier , łep mi rozsadza nie wiem czy dociągnę do 20, będę próbować ale mi jest zwyczanie bardzo slabo boję sie z suką wyjść zeby sie gdzieś nie zwalic przed domem bo byłby opciach. A dawniej to tydzień postu bez problemu co to sie ze mnie zrobił za wrak.


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: magda » 29 lip 2015, 17:24

poległam niestety, zrobił mi się skrcz i się przestrasyłam ale się mdlę z wami.


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: magda » 29 lip 2015, 20:20

Wiecie co , przysnęłam a Bóg mnie obdził dokładnie przed samą modlitwą nawet nie za bardzo miałam czas dojść do siebie. Chyba te modlitwy są w takim razie ważne że wszystkie mamy się modlić, już następnym razem mszę wytrzymać cały ten post, bo widać ze to ważne.


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Velure
Posty: 524
Rejestracja: 21 lut 2015, 11:38
wyznanie: Protestant
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: Velure » 29 lip 2015, 21:10

magda, Bóg działa :) Dzisiaj doznałam pozytywnego szoku i nadal nie mogę z niego wyjść. Koleżanka, wierząca, która od kilkunastu lat raczej nie opuszczała terytorium swojego miasta ze względów zdrowotnych i lękowych zdecydowała się ze mną pojechać za parę dni kilkaset kilosów w góry. Jej najdalsza podróż trwała 2 godziny. Dostawała paniki na myśl, ze miała by gdziekolwiek pojechać. A dzisiaj? Jak po maśle :) Już zaczęła myśleć co ma spakować :D To jest przełom do odnotowania w kronikach ;)


Coco
Posty: 315
Rejestracja: 25 kwie 2014, 18:28
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Coco » 29 lip 2015, 21:16

Velure, chwała Panu! Powiedz koleżance, że podzielam jej szczęście :)



Wróć do „Modlitwa”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości