wisnia2168 pisze:Droga Magdo:
Niech każdy z was się ochrzci: bo dla was jest obietnica i dla dzieci waszych (Dz 2, 38-39)
Tutaj nawet ja zauważam, że mamy szerokie pole do interpretacji. Myślę zatem, że oboje chyba mamy rację :d To super jak ktoś się ochrzci (pierwszy raz) w wieku dorosłym.. Ale chrzest dzieci też nie jest zły
Akurat wylapalem a propos chrztu niemowlat: Rz 5,12. Rz 5,18 oraz Rz 6,23. Myślę, że te wersety wiele wytłumaczą
Bez urazy, ale szerokie pole do interpretacji, jak i szeroka droga, która wiedzie na zatracenie. Sakramentalne pojmowanie chrztu jest właśnie podstawą do zjednoczenia czyli powrotu na łono KK protestantów. Jak niedawno (21.01) powiedział Franciszek na audiencji ogólnej(radiovaticana.pl):„Współudział w tej łasce tworzy między nami chrześcijanami nierozerwalną więź, tak że
na mocy Chrztu możemy naprawdę uważać się wszyscy za braci. Naprawdę jesteśmy świętym ludem Bożym, chociaż z powodu naszych grzechów nie jesteśmy ludem w pełni zjednoczonym. Miłosierdzie Boże działające w Chrzcie jest silniejsze od naszych podziałów. Ono jest silniejsze! Na tyle, na ile przyjmujemy łaskę miłosierdzia, stajemy się coraz bardziej ludem Boga i stajemy się też zdolni, by głosić wszystkim Jego wspaniałe dzieła, wychodząc właśnie od prostego i braterskiego świadectwa jedności. My chrześcijanie możemy głosić wszystkim moc Ewangelii, podejmując wspólnie uczynki miłosierdzia co do ciała i co do duszy. Jest to konkretne świadectwo jedności między nami chrześcijanami: protestantami, prawosławnymi, katolikami”
Sakramenty to spuścizna katolicyzmu. Nie wiem dlaczego nie widzicie tego w Słowie? To przecież właśnie KK naucza, wbrew temu co powiedział Chrystus: kto nie uwierzy i zostanie ochrzczony, będzie zbawiony. Sakrament zastępuje ofiarę Chrystusa i właśnie na podstawie chrztu dzieci , bardzo dobrze to widać; to nie jest biblijna nauka o zanurzeniu.