Chrzest Duchem świętym

Wszelkie tematy nie pasujące do innych działów.
jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Chrzest Duchem świętym

Postautor: jj » 29 sie 2016, 14:07

KAAN pisze: Przyjdź Panie Jezu!

Amen! :-D


Awatar użytkownika
Samolub
Posty: 4751
Rejestracja: 12 wrz 2015, 22:28
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Loch Ness
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Chrzest Duchem świętym

Postautor: Samolub » 29 sie 2016, 16:55

Jeśli przyjąłeś Chrystusa oraz uznałeś jego ofiarę. To jako osoba Nowo Narodzona jestes ochrzczony Duchem Świętym.

Proces- chrzest Duchem Świętym, skutek/stan - osoba Nowo Narodzona


Obrazek HAPPYSAD- Jałowiec
Od połowy stycznia'17 nie udzielam się na forum bojkotując działania części moderacjii (Efendi oraz Kaan'a) jeśli obie te osoby ustąpią ze swoich funkcjii na forum rozważę powrót. Spotkasz mnie na moim >blogu< zapraszam
jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Chrzest Duchem świętym

Postautor: jj » 29 sie 2016, 17:44

Samolub pisze:

Proces- chrzest Duchem Świętym, skutek/stan - osoba Nowo Narodzona


Dokladnie tak jest, a nie odwrotnie.

(4) Rzekł mu Nikodem: Jakże się może człowiek narodzić, gdy jest stary? Czyż może powtórnie wejść do łona matki swojej i urodzić się? (5) Odpowiedział Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego. (6) Co się narodziło z ciała, ciałem jest, a co się narodziło z Ducha, duchem jest. (7) Nie dziw się, że ci powiedziałem: Musicie się na nowo narodzić.
(Ew. Jana 3:4-7, Biblia Warszawska)


Trzeba jednak zaznaczyc, ze woda nie symbolizuje tutaj chrztu wodnego, ale Slowo Boze - zrodlo wody czystej. Inaczej Nikodem nie musial znac tego terminu bedac nauczycielem w Izraelu.


Awatar użytkownika
kruszynka
Posty: 2844
Rejestracja: 10 cze 2013, 16:56
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Śląsk
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Chrzest Duchem świętym

Postautor: kruszynka » 29 sie 2016, 18:07

Jerzy S. pisze:Co daje?
Daje nadnaturalne mozliwosci. Kazdy nowozrodzony ma nadnaturalne mozliwosci ale po Chrzcie w Duchu Swietym sa one o wiele wieksze.
Glebsze niz wczesniej wejrzenie w sprawy nadprzyrodzone. Doswiadczanie wiecej w obcowaniu z Bogiem ale takze doznawanie kontaktow z duchami ciemnosci na przyklad w momentach wykonywania sluzby uwalniania, lub jako szatanski kontratak.


Nadnaturalnie wielki to jest gniew, jaki odczuwam czytając Twoje wpisy.

Dzięki Bogu, że jj i Kaan tu pisze, ale i ja coś dodam.

Narodziłam się na nowo 12 lat temu, a przez 10 słuchałam tego typu nauk jakie i Ty tu propagujesz. Niebiblijnych. Jako niemowle miałam przed sobą lata by to czego słucham umieć porównać ze słowem. Trudno jest takie nauki podważyć z dwóch powodów: 1. bliska znajomość z "nauczycielami" potwierdzała, że są to osoby szczerze kochający Pana 2. te nauki łechcą ucho


Zwiedzenie to nie jest słowo, którego należy się bać, Jerzy.
Zwiedzenie to nie stan, który trzeba nazwać świadomym rozpowszechnianiem kłamstwa, to zwyczajnie, uleganie niebiblijnym naukom z powodów, które wymieniłam, lub innych. Innym może być próba znalezienia ponadnaturalnego życia cokolwiek to znaczy.

Cytat, który wycięłam z Twojej wypowiedzi.....możesz rozwinąć? Masz nadnaturalne możliwości. Opowiedz o tym.

Proszę, bo poznałam w życiu wielu, którzy tak o sobie mówią, ale ja mimo lat znajomości z nimi nie trafiłam na nic, co by tego dowodziło. Taki peszek.

Np, jak byłam rok wierząca, pojechałam na "konferencję chwały"! Ale jaja, nie? Znasz miejsca w biblii, które opisują jak to ukazywała się chwała Boga. Tak? Ale konferencja? I słuchaj, z określoną datą i godziną? Jak oni to z Bogiem załatwili? No, ale wtedy jeszcze byłam bezbronna wobec wilków. Na konferencji, no cóż....muczo głośnej muzyki, haseł typu "jesteś wyjątkowy..." i padanie na plecy. Pokotem. (słyszałam wywiad z pastorem, który przyznał, że wspomaga się zdolnściami hipnotycznymi)
Na drugi dzień wszyscy wokoło mnie mówili: ale się działo, to był dobry czas (to obowiazkowe zwroty :P ) A ja, zapewniam cię - nie, gdyby wyłączyć decybele, magiczne oświetlenie, ekstatyczne wezwania.....a zapełnić czas słowem o pokucie, to nie wiem, czy ludzie by przyszli.

A wiesz, dlaczego już w tym nie uczestniczę?
Jakiiś rok temu zadałam Panu pytanie: czy jestem zwiedziona. To był jęk.

Polecam, jeżeli masz choć krztynę rozterki tego typu: czy aby na pewno właściwie wierzysz, to zapytaj Pana o to.

Ja o tym roku mogłabym książkę napisać. Uwierz mi, wychodzenie z charyzmanii było ponadnaturalne. Ale odpowiedzi musisz szukać tylko u Pana i w Słowie.

Gdzie indziej możesz na różne rzeczy trafić.

A co do dodatkowego chrzty Duchem Świętym, to i mnie wmówiono, że trzeba. Więc wzięłam. Nic spektakularnego się nie wydarzyło. Denerwowała mnie tylko pastorka, która pół godziny poruszała/szarpała moją brodą, by wymóc języki.
To, czego Bóg chce dokonać, czym obdarzyć dostałam gdy uwierzyłam i wyznałam.


"I choćbym miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice i posiadał całą wiedzę, i choćbym miał pełnię wiary, tak żebym góry przenosił, a miłości bym nie miał byłbym niczym"
Awatar użytkownika
Samolub
Posty: 4751
Rejestracja: 12 wrz 2015, 22:28
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Loch Ness
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Chrzest Duchem świętym

Postautor: Samolub » 29 sie 2016, 18:49

JJ Zgadza się x D

woda oznacza naukę/słowo źródło wody żywej



Jerzy Ty mówisz o np obdarowaniu, dobrym samopoczuciu (napełnienie DŚ), służbie (udzielenie mocy DŚ) itd.


Obrazek HAPPYSAD- Jałowiec
Od połowy stycznia'17 nie udzielam się na forum bojkotując działania części moderacjii (Efendi oraz Kaan'a) jeśli obie te osoby ustąpią ze swoich funkcjii na forum rozważę powrót. Spotkasz mnie na moim >blogu< zapraszam
Jerzy S.
Posty: 69
Rejestracja: 07 sie 2016, 23:52
wyznanie: Inne ewangeliczne
O mnie: Zwolennik kongregacjonalizmu o ustroju synodalno-prezbiterianskim.
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Chrzest Duchem świętym

Postautor: Jerzy S. » 29 sie 2016, 18:52

Dziekuje za szczere wyznanie.
Padlas ofiara zwodzicieli z Ruchu Wiary ktorzy wpajaja ludziom nie tylko niebiblijne nauki i maja mediumiczne sklonnosci ale tez oszukuja ludzi ze sa zielonoswiatkowcami co nie jest prawda a nawet ze tylko oni sa zielonoswiatkowcami. Takie cos koduja ludziom i potem ludzie mysla ze wszyscy zielonoswiatkowcy sa tacy jak oni co nie jest prawda.
Ruch zielonoswiatkowy zaczal sie w 1900 roku i w wyniku tego przebudzenia powstalo Asamblies of God (Zbory Boze).
Ruch Wiary powstal okolo roku 1950 i nigdy nie mial nic wspolnego z Asamblies of God.
Mylenie tych dwoch ruchow to tak jak by pomylic Prawice z Faszystami albo Komunizm z Socjalistami.
Wiec jesli nam chodzi o prawde to poznawajmy ja.
Wlasciwie to ja postanowilem sie tu raz tylko wypowiedziec i oswiadczylem ze koncze tu wszelki spor na ten temat.
Ale poniewaz pytasz o dosc wazne dla poznania prawdy sprawy, to jednak zrobie dla Ciebie wyjatek i Ci tu odpowiem.
Przede wszystkim jesli chcesz miec te dowody, to ja nie jestem w stanie przez klawiature Ci tego przedlozyc szybko.
To jest mozliwe tylko stopniowo.
Zaraz cos jednak wkleje ale najpierw radzil bym Ci przeczytac moje posty z tematu Przedstawmy sie - konkretnie z Przedstawiam sie ale w odcinkach. Tam znajdziesz link do mojego swiadectwa nawrocenia.
Planuje tam zamiescic nastepne swiadectwa ale to troche potrwa.
Dlatego aby spelnic Twoja prosbe, dzis jestem w stanie tylko jedno takie swiadectwo napisac.
Dla oszczedzenia czasu uzyje fragmentow mojego listu do pewnej osoby:

"(...)Pierwszy moj kontakt z Ruchem Wiary mial miejsce bodajze w 1988 roku w Warszawie.
Ktos powiedzial mi: "Jest nowy zbor w Warszawie i robi tu na osiedlu ewangelizacje. Przyjdz bo bedzie mocny uslugujacy z zagranicy!"
Poszedlem do tego Osrodka Kultury i juz w hallu spotkalem znajomych i rozmawialismy.
W tym momencie zespol ktory tam mial uslugiwac zagral kilka taktow w celu sprawdzenia naglosnienia. W trakcie tych kilku taktow, mimo ze to bylo w innym pomieszczeniu niz stalem i ja ich nie widzialem, odczulem ze w tej muzyce a co za tym idzie w tych ludziach ktorzy grali jest obcy duch. Ja ich wczesniej nigdy nie spotkalem ani tej grupy wiec nie bylo mowy o jakichs uprzedzeniach czy nie potrzebnych obawach.
Rozeznalem to darem Ducha Swietego jaki otrzymalem przy nawroceniu. Mialem juz wczesniej kilka epizodow zadzialania tego daru w moim zyciu, potwierdzono ze mam ten dar ale w moim Kosciele tylko ja jeden go mialem.
Jest bardzo rzadki.
Po otrzymaniu tego sygnalu od Ducha Swietego, wszedlem do sali. Zaraz za drzwiami stal stol a na nim 8 kupek z broszurkami Johna Osteena kazda na inny temat. Ale nie bylo tam Biblii. Wiec tym razem nie duch, ale moj rozum mi podpowiedzial, ze to jest cos co najmniej dziwnego.
Usiadlem a oni zaczeli grac spiewac i tanczyc.
Siedzialem albo stalem w ostatnim rzedzie ale ich tzw. porzadkowym moja postawa sie chyba nie spodobala bo nie tanczylem.
Potem zaczal przemawiac pewien Szwed. Jak tylko stanal przed audytorium, zanim jeszcze cokolwiem powiedzial, mialem juz oznajmione poprzez moj dar, ze ten czlowiek w ogole nie jest z ludu Bozego. Nie tylko ze nie mial pomazania Duchem Swietym, ktore wielokrotnie juz widzialem wczesniej u uslugujacych ale mial w sobie ducha antagonistycznego do tego ktory byl we mnie.
Modlac sie o ochrone dla mnie i pozostalych sluchalem uwaznie. Okazalo sie ze potrafilem wylapac kilka powaznych odstepstw od Biblii w tym co mowil. Wyjalem wiec notes i zapisalem je aby potem miec argumenty przy ostrzeganiu innych.
Po kazaniu mowca oznajmil, ze teraz nastapi punkt programu w ktorym on bedzie sprowadzal na siedzacych na sali ducha rzekomo swietego. Kazal wszystkim wstac i otworzyc sie na tego ducha ktorego on zaraz sprowadzi.
W tym momencie uzmyslowilem sobie ze zaraz nastapi emanacja na ludzi tego ducha ktory jest w nim. Zastanawialem sie czy nie wyjsc ale Bog nic mi nie powiedzial wiec zostalem aby sie modlic o ochrone dla uczestnikow tego spotkania. Nie wstalem, siedzialem modlac sie. W pewnym momencie inwazja tego ducha tak sie nasilila ze musialem przejsc do gromienia aby to przetrzymac.
Mowca przerwal ta modlitwe i powiedzial: " Duch Swiety jest juz tu troche obecny ale trzeba otworzyc sie na jeszcze wieksze jego dzialanie. Jednoszesnie dostrzeglem ze co drugie jego spojrzenie jest juz na mnie. Zrozumialem, ze on wyczuwa ze ja mu cos psuje podobnie jak wczesniej juz sie cos podobnego wydarzylo gdy mielem kontakt z hinduskim kultem. Ten Szwed tlumaczyl jeszcze cos ludzia, zachecal i wezwal aby wolac z calej sily i sie calkowicie otworzyc na Ducha Swietego. Znowu postawil wszystkich na nogi. I znowu czuje ze nadciaga ten obcy duch. On sie doslownie darl: przyjdz! przyjdz! zstap!
A ja modlilem sie i gromilem juz doslownie resztkami sil tak ze omal nie spadlem z krzesla.
Po pewnym czasie zrezygnowal i usiadl z przodu sali wyraznie wyczerpany. Zanim usiadl powtorzyl to samo co wczesniej: troche ducha juz jest ale my musimy sie spodziewac przyjscia ducha wiecej kiedys.
Ta duchowa potyczka i zwyciestwo, moglo miec tylko dlatego miejsce, ze ja mialem juz dar rozruzniania duchow a takze Chrzest w Duchu Swietm ktory daje moc do takich potyczek.
Bezzwlocznie zawiadomilem moj zbor i znajomych.
Jednak oni nie przyjeli mojego ostrzezenia.
Nie tylko ze zbagatelizowali to co Duch Swiety mi objawil ale nawet pastorzy mojego zboru zaczeli sie pod pretekstem wspolnych modlitw ku jednosci wszystkich warszawskich pastorow, zgromadzac w budynku mojego zboru na wspolne modly z takimi liderami Ruchu Wiary (na tym pierwszym spotkaniu nawet jeszcze nie wiedzialem ze to tak sie nazywa) Jak C. z Centrum Biblijnego Jezus Jest Panem, i jego wspolpracownicy oraz N.. (zrezygnowalem tu z podania nazwisk bo takie rzeczy to tylko na priv)
To bylo jednym z powodow dlaczego ZREZYGNOWALEM Z CZLONKOSTWA w moim zborze.
Moja diagnoza (a wlasciwie nie moja tylko daru Bozego) okazala sie trafna. Ten kult zaczal niszczyc ludzi masowo!!!
Nawet czterech moich najblizszych wspolpracownikow na niwie Panskiej zostalo zniszczonych fizycznie, psychicznie i duchowo przez ten kult.
[Dodam tu dla Ciebie o co chodzilo. W mojej grupie misyjnej bylo na stale 8 wspanialych braci. W pewnym momencie oni zaczeli przynosic na spotkania tygodniowe naszej misji broszurki Osteena i sie nimi wymieniac. Ostrzeglem ich. 4 bracia zaczeli chodzic na te ich seanse powalania chuchem a 4 nie. Ci ktorzy nie chodzili do dzis nie maja biedy, sa dosyc zdrowi i sa w sluzbie Bozej. Ci 4 ktorzy chodzili tam gdzie RW obiezywal im zdrowie, bogactwo i namaszczenie do sluzby zostali zrujnowani. Pierwszy A. twierdzil ze atakuja go jakies zle duchy i wrocil do alkoholizmu. Ostatnio jak go widzialem grozila mu amputacja nerki. Drugi J. tez wrocil do alkoholizmu, na moment sie podniusl ale znowu pije. Popadl w straszne dlugi. Trzeci M. - jak byl na seansie RW wpadl w szal i chcial sie rzucac na ludzi bo prawdopodobnie chcial ich zabic gdyz duch zly wrocil do niego z przed nawrocenie kiedy taka rzecz probowal zrobic. W tej chwili jest z nim lepiej ale nie jest zdrowy psychicznie. Czwarty Z. popadl w nalug hazardu i jak tylko pobierze rente, tego samego dnia oddaje ja kasynu a potem jest na utrzymaniu litujacych sie nad nim braci i znajomych. Nie musze chyba dodawac ze sa poza sluzba dla Pana.]
Totez od zwyklego informowania i ostrzegania przed tymi sektami przeszedlem do ENERGICZNEGO ZWALCZANIA tego kultu. W rozmowach w artykulach. Oto jeden z takich artykulow i dyskusja pod nim:
http://chrzescijanskiblogjerzegostrausa ... olsce.html (...)
Jest roznica miedzy mna a RW?
Jest inny duch wewnatrz nas.
Ten ktory jest we mnie jest silniejszy od tego ktory jest w nich. ("ten ktory jest w was silniejszy jest od tego ktory jest w swiecie").
Ten ktory jest we mnie to jest ten sam co i u Baptystow, Ewangelicznych, Chrystusowych i tych Zielonoswiatkowcow wywodzacych sie z duchowego przebudzenia w USA (Asamblies of God) na Slasku Cieszynskim w 1905 roku (Zwiazek Dla Stanowczych Chrzescijan) i na Kresach Wschodnich (m.in. KChWE) Jednosc ducha ze mna potwierdzili wielokrotnie pastorzy wszystkich powyzej wymienionych kosciolow wielokrotnie.
Przyjeto mnie na miedzywyznaniowy Ewangeliczny ChIB ktory ukonczylem z dyplomem. Bardzo bym Ci polecal studia na tym Instytucie. Ewentualnie na podobnym. To by Ci pomoglo ogarnac te wszystkie sprawy i zrozumiala bys wiele Twoich i innych ludzi problemow.
Pozdrawiam.


Podjalem sie pracy pionierskiej w celu zalozenia nowej Wspolnoty Chrzescijanskiej typu kongregacjonalnego o ustroju synodalno-prezbiterianskim, gdyz uwazam ze tego typu ustroj jast najodpowiedniejszy dla cech narodowych Polakow i byl pierwotnym ustrojem Kosciola Jezusa. Chcial bym tez pomoc istniejacym kosciolom w zrozumieniu, ze ustroj episkopalny nie daje Kosciolowi pelnych mozliwosci rozwoju, apelujac o reformacje i odnowe w Duchu Swietym.
Awatar użytkownika
marcin_
Posty: 38
Rejestracja: 28 sie 2016, 22:32
wyznanie: Inne ewangeliczne
Lokalizacja: Łódź
O mnie: drobny robotnik na niwie Pańskiej
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Chrzest Duchem świętym

Postautor: marcin_ » 29 sie 2016, 19:05

Problemem w dzisiejszym Kościele jest charyzmania, podrabianie darów Ducha Świętego i gra na emocjach, które, jak pisze KAAN, wiodą w kierunku zwiedzenia. Ja pojmuję wypełnienie Duchem Świętym w takim sensie jak napisałem, co jest bliskie temu, co pisze br. Waldemar Świątkowski w artykule, do którego zamieściłem odnośnik. Zbawionym jest się z łaski przez wiarę, nie z uczynków, a więc kwestia chrztu Duchem Świętym nie ma tutaj znaczenia czy ktoś będzie zbawiony, czy też nie. Jeśli jednak jest możliwość prosić Boga o wypełnienie Duchem Świętym ku Jego chwale i jeszcze pełniejszemu zwycięskiemu życiu na wzór Jezusa Chrystusa, to czemu by tego nie czynić? Szczególnie, że wiele jest osób które tego błogosławieństwa doświadczyły i mogą złożyć świadectwo o tym, jak wielką łaskę Bożą wniosło to w ich życie. Nie sprawiło, że stali się lepszymi od innych, ale ubogaciło ich do tego, żeby jeszcze bardziej zdecydowanie i z jeszcze większym duchowym orężem wypełniać Bożą wolę. :-)


Uniżcie się więc pod potężną ręką Boga, aby was wywyższył w odpowiednim czasie.
1P 5:6
jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Chrzest Duchem świętym

Postautor: jj » 29 sie 2016, 19:32

marcin_ pisze: Zbawionym jest się z łaski przez wiarę, nie z uczynków, a więc kwestia chrztu Duchem Świętym nie ma tutaj znaczenia czy ktoś będzie zbawiony, czy też nie.


... no jednak ma, ma znaczenie, co bylo cytowane wyzej. Nie ma zbawienia bez narodzenia z Ducha Swietego. Nie ma zbawienia bez zanurzenia/chrztu w Duchu Swietym, aby stanowic jedno Cialo Chrystusowe/Kosciol.
Jak moze byc ktos wierzacy z laski przez wiare, ale nie nalezec do Ciala?


Awatar użytkownika
kruszynka
Posty: 2844
Rejestracja: 10 cze 2013, 16:56
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Śląsk
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Chrzest Duchem świętym

Postautor: kruszynka » 29 sie 2016, 19:40

Jerzy S. pisze:Takie cos koduja ludziom i potem ludzie mysla ze wszyscy zielonoswiatkowcy sa tacy jak oni co nie jest prawda.

No cóż miejmy nadzieje, że nie......ale mam obawy, że są płonne.

Byłam pół roku w kościele zielonoświątkowym. Fantastyczni ludzie, bardzo ich polubiłam, podglądam na fb i .....rzeczywiście bez opisanych przez Ciebie zwyczajów.
Ale.
Kiedy byłam tam pierwszy raz, słuchałam rozmowy w korytarzu o tym jak to wczoraj "się działo", demony uciekały....
Ja się pytam gościa: z kogo? A on: z wierzących z kościoła.

Moja mina :eek:

Ale tak bardzo chciałam społeczności. Dobra. Ok.
Raz w czasie modlitwy jeden gość padł i zasnął w duchu.

I niestety nie pojawiło się w związku z tym żadne nauczanie o tym co na to Pismo. No nie pojawiło się, że wszystkie padania na wznak były skutkiem działania gniewu Bożego. No nie było.

Czemu?

Obawiam się, ale to tylko moje gdybanie, że ludzie nie do końca są przekonani, że Pismo jest jedynym wyznacznikiem prawdy i nie należy się bać zganić to co jemu przeczy. Tak, bać.
Takie strachy powodowane są zjawiskiem pt: prawda znajduje się w Slowie Bożym ORAZ w prywatnych odczuciach prowadzenia Duchem Świętym. Wkroczenie w tę prywatną "relację" między wierzącym a jego przeżyciem mogłoby by być odebrane negatywnie więc tego nie robimy. Grzecznie.

Tak że Jerzy....


"I choćbym miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice i posiadał całą wiedzę, i choćbym miał pełnię wiary, tak żebym góry przenosił, a miłości bym nie miał byłbym niczym"
Awatar użytkownika
Samolub
Posty: 4751
Rejestracja: 12 wrz 2015, 22:28
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Loch Ness
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Chrzest Duchem świętym

Postautor: Samolub » 29 sie 2016, 20:30

Przecież to są tylko "jacyś ludzie" jakies duchy fingujące DŚ, jakies ciemne interesy, pożądania

My zaś pouczeniu DŚ i raz przykazanej wierze Świętym. To nie znaczy że DŚ nie działa. Działa x D


Obrazek HAPPYSAD- Jałowiec
Od połowy stycznia'17 nie udzielam się na forum bojkotując działania części moderacjii (Efendi oraz Kaan'a) jeśli obie te osoby ustąpią ze swoich funkcjii na forum rozważę powrót. Spotkasz mnie na moim >blogu< zapraszam
Jerzy S.
Posty: 69
Rejestracja: 07 sie 2016, 23:52
wyznanie: Inne ewangeliczne
O mnie: Zwolennik kongregacjonalizmu o ustroju synodalno-prezbiterianskim.
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Chrzest Duchem świętym

Postautor: Jerzy S. » 29 sie 2016, 20:52

Popieram zdanie Marcina i Samoluba.

Kruszynka!
Twoja odpowiedz na moj ostatni wpis byla po 8 minutach. Wiec chyba nie przeczytalas jeszcze tago co w "Przedstawiam sie ale w odcinkach" i linkowanego Listu Do Biskupa....
Jesli to zrobisz dowiesz sie o mnie wiecej i zrozumiesz lepiej moje stanowisko.
Polecam Ci rowniez to:
viewtopic.php?f=4&t=15553
Tam staralem sie wylozyc biblijne podstawy mojego stanowiska. To stanowisko podziela cwierc miliarda ludzi. Wiec warto przynajmniej poznac je. Powtarzam ze jak na razie najlepsza ksiazka na ten tamat moim zdaniem w j. polskim to "Chrzest w Duchu Swietym" Derek'a Prince'a.
Ten zbor z ktorego wspomnienia podajesz byl ewidentnie w bledach.
Padanie na plecy rzekome pod moca nie jest od Boga.
Gdy usluguja prawdziwi ewangelisci to jedyne osoby jakie upadaja to te ktore mialy demony i jest to sygnal dle nich do koniecznosci zastosowania modlitwy o uwolnienie. W Nowym Testamencie jedyne upadki podczas sluzby Jezusa i Apostolow to wlasnie upadki ludzi opentanych. Przeciez to oczywiste. Nie bylo zadnych innych upadkow. Nie bylo funkcji lapacza. To wszystko widac w NT. Jesli ten temat na prawde Cie interesuja to moge podac Ci na priv moj numer telefonu (skype lub facebook) bo takie rozmowy nie sa na klawiature.


Podjalem sie pracy pionierskiej w celu zalozenia nowej Wspolnoty Chrzescijanskiej typu kongregacjonalnego o ustroju synodalno-prezbiterianskim, gdyz uwazam ze tego typu ustroj jast najodpowiedniejszy dla cech narodowych Polakow i byl pierwotnym ustrojem Kosciola Jezusa. Chcial bym tez pomoc istniejacym kosciolom w zrozumieniu, ze ustroj episkopalny nie daje Kosciolowi pelnych mozliwosci rozwoju, apelujac o reformacje i odnowe w Duchu Swietym.
Awatar użytkownika
marcin_
Posty: 38
Rejestracja: 28 sie 2016, 22:32
wyznanie: Inne ewangeliczne
Lokalizacja: Łódź
O mnie: drobny robotnik na niwie Pańskiej
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Chrzest Duchem świętym

Postautor: marcin_ » 30 sie 2016, 22:04

jj pisze:
marcin_ pisze: Zbawionym jest się z łaski przez wiarę, nie z uczynków, a więc kwestia chrztu Duchem Świętym nie ma tutaj znaczenia czy ktoś będzie zbawiony, czy też nie.


... no jednak ma, ma znaczenie, co bylo cytowane wyzej. Nie ma zbawienia bez narodzenia z Ducha Swietego. Nie ma zbawienia bez zanurzenia/chrztu w Duchu Swietym, aby stanowic jedno Cialo Chrystusowe/Kosciol.
Jak moze byc ktos wierzacy z laski przez wiare, ale nie nalezec do Ciala?


Nie ma znaczenia, jeśli rozróżniać pracę Ducha Świętego w człowieku, który doświadcza nawrócenia od zamieszkania Ducha Świętego w człowieku w momencie chrztu Duchem Świętym.

kruszynka pisze:Kiedy byłam tam pierwszy raz, słuchałam rozmowy w korytarzu o tym jak to wczoraj "się działo", demony uciekały....
Ja się pytam gościa: z kogo? A on: z wierzących z kościoła.

Moja mina :eek:


To są właśnie owoce zwodniczej nauki Dereka Prince'a, za którą idzie po dziś dzień wielu zielonoświątkowców, że dziecko Boże może mieć demona w jakiejś sferze swojego życia. :-? Albo jest się wierzącym, albo zdemonizowanym.


Uniżcie się więc pod potężną ręką Boga, aby was wywyższył w odpowiednim czasie.
1P 5:6
Jerzy S.
Posty: 69
Rejestracja: 07 sie 2016, 23:52
wyznanie: Inne ewangeliczne
O mnie: Zwolennik kongregacjonalizmu o ustroju synodalno-prezbiterianskim.
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Chrzest Duchem świętym

Postautor: Jerzy S. » 31 sie 2016, 00:40

Derek Prince sie z tego wycofal. W 14 godzinnej videoszkole nie ma ani zdania do tego podobnego.


Podjalem sie pracy pionierskiej w celu zalozenia nowej Wspolnoty Chrzescijanskiej typu kongregacjonalnego o ustroju synodalno-prezbiterianskim, gdyz uwazam ze tego typu ustroj jast najodpowiedniejszy dla cech narodowych Polakow i byl pierwotnym ustrojem Kosciola Jezusa. Chcial bym tez pomoc istniejacym kosciolom w zrozumieniu, ze ustroj episkopalny nie daje Kosciolowi pelnych mozliwosci rozwoju, apelujac o reformacje i odnowe w Duchu Swietym.
Awatar użytkownika
marcin_
Posty: 38
Rejestracja: 28 sie 2016, 22:32
wyznanie: Inne ewangeliczne
Lokalizacja: Łódź
O mnie: drobny robotnik na niwie Pańskiej
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Chrzest Duchem świętym

Postautor: marcin_ » 31 sie 2016, 00:54

Ale z innych rzeczy które mówił w przeszłości się nie wycofał. A nawet jak się z czegoś wycofywał, to polegało to często na tym, że już nie usługiwał w tych tematach, natomiast pewnych rzeczy nie odwołał, twierdząc jasno i wyraźnie, że wówczas się mylił. Jego demonologia ogólnie jest do kosza.


Uniżcie się więc pod potężną ręką Boga, aby was wywyższył w odpowiednim czasie.
1P 5:6
Jerzy S.
Posty: 69
Rejestracja: 07 sie 2016, 23:52
wyznanie: Inne ewangeliczne
O mnie: Zwolennik kongregacjonalizmu o ustroju synodalno-prezbiterianskim.
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Chrzest Duchem świętym

Postautor: Jerzy S. » 01 wrz 2016, 16:11

W Biblijnej Wideoszkole Prince nadzwyczaj czesto uzywa mniej wiecej takich oto slow: "Wiecie, jest wiele bledow w Kosciolach Zielonoswiatkowych..."
Najwyrazniej zajmowl sie ich wyprostowaniem a miedzy wierszami szydzil z samego siebie i przyznawal sie do wlasnych bledow.
Z uwagi na to ze uslugiwal glownie Zielonoswiatkowcom w tym i tym ktorzy popadli w bledy, nie mogl pewnych rzeczy powiedziec od razu tak "kawa na lawe" a na jego ewangelicacjach po co w ogole mowic o minionych bledach wiaerzacych.
Totez nie warto byc moze polecac jego nauczania. Jesli znajdzie sie lepsza ksiazka na ten temat albo innego autora to poinformuj mnie.
Inny zupelnie swiat to Zielonoswiatkowcy brazylijscy. Tam w ogole nie ma prawie "nauk" tylko ciagle wylewajaca sie laska na ludzi.
Nic tam nie wiedza o Prince'u.
O Jezusie wiedza.


Podjalem sie pracy pionierskiej w celu zalozenia nowej Wspolnoty Chrzescijanskiej typu kongregacjonalnego o ustroju synodalno-prezbiterianskim, gdyz uwazam ze tego typu ustroj jast najodpowiedniejszy dla cech narodowych Polakow i byl pierwotnym ustrojem Kosciola Jezusa. Chcial bym tez pomoc istniejacym kosciolom w zrozumieniu, ze ustroj episkopalny nie daje Kosciolowi pelnych mozliwosci rozwoju, apelujac o reformacje i odnowe w Duchu Swietym.

Wróć do „Hyde Park”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości