Crussing pisze:Rembov pisze:Od pomocy ofiarom gwałtu są psycholodzy i psychiatrzy (nie mówiąc już o rodzinie i przyjaciołach), a nie kat, który zabije człowieka poczętego na skutek takiego przestępstwa.
Tyle na ten temat możesz wiedzieć, co duchowny (ze względu na celibat) o seksie - mądry w teorii, a w praktyce zero. Możesz zgrywać wielkiego uczonego, ale nigdy nie będziesz wiedział co taka kobieta lub dziecko czuje. Łatwo się mówi ''niech urodzi, a potem zgłosi się do psychiatry na terapię'', ale co ona będzie przeżywać wiedząc, że takie dziecko przyjdzie na świat żaden facet wiedzieć nie może.
Pomoc psychologa i ew. psychiatry powinna mieć od początku, a nie dopiero po porodzie. Natomiast niezależnie od tego, co napiszesz, dalej niezmiennym pozostaje fakt, że "rozwiązanie" problemu przez zabicie człowieka jest czystym barbarzyństwem.
Nie oceniaj jej postępowania.
Zapytam jeszcze raz: Pamiętasz V przykazanie?
Poza tym to czy płód jest człowiekiem jest sprawą mimo wszystko dyskusyjną.
Dla tych, którzy zapomnieli to, czego uczono ich na lekcjach biologii o poszczególnych etapach rozwoju człowieka, bo wtedy łatwiej "udowodnić" sobie, że nic złego się nie dzieje w momencie przeprowadzenia aborcji.