Kitka pisze:Nieco inaczej na to patrzę. Dla mnie śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa zmieniła diametralnie sytuację po śmierci tych, którzy idą za Chrystusem. To był zwrot, który zmienił wszystko. Zmartwychwstanie będzie tylko etapem. Nie kulminacją, tak wierzę.
Wierzący nie schodzą do Szeolu, ale idą tam, gdzie Chrystus. Dokładnie tak, jak cytujesz powyżej - rozstać się z życiem i być z Chrystusem! To nie może oznaczać przebywania w Szeolu, bo Chrystusa tam nie ma. On zmartwychwstał i wstąpił do nieba. I Ci, którzy Go wyznają, również tam idą, zgodnie z wizjami w Apokalipsie Jana - Ap 7,9 - wielki tłum, Ap 6,9 - dusze zabitych dla Słowa Bożego; zgodnie ze słowami Hbr 12,23 - przystąpiliśmy do Jeruzalem niebieskiego, do duchów sprawiedliwych, które już doszły do celu. Widzisz - oni już doszli do celu. A naszym celem jest przebywanie w obecności Boga, póki co w niebie (Jeruzalem niebieskie), póki nie nadeszła nowa ziemia i nowe niebo.
Wierzący są tymi, którzy ze śmierci przeszli do życia. Idą do Boga, do nieba, które jest już otwarte.
Zmartwychwstanie etapem ? a co po tym etapie ? Jestem przekonany że w tym miejscu opacznie wierzysz. Przeczytaj uważnie 1 Kor 15;34-58, szczególnie to " Przeto jak nosiliśmy obraz ziemskiego człowieka, tak będziemy też nosili obraz niebieskiego człowieka. A powiadam, bracia, że ciało i krew nie mogą odziedziczyć Królestwa Bożego ani to, co skażone, nie odziedziczy tego, co nieskażone. Oto tajemnicę wam objawiam: Nie wszyscy zaśniemy, ale wszyscy będziemy przemienieni "
PIERWSZE zmartwychwstanie będzie związane z otrzymaniem nowego ciała nie podlegającemu prawom natury, TAK WIĘC BĘDZIE TO DIAMETRALNY ZWROT/ZMIANA. Od tej chwili nie będzie już śmierci, cierpienia, bólu i niesprawiedliwości.
Ufający Chrystusowi od razu po śmierci idą tam gdzie przebywa Jezus ? No to czy prorok Daniel w 12;2 kłamał ?" A wielu z tych, którzy śpią w prochu ziemi, obudzą się, jedni do żywota wiecznego, a drudzy na hańbę i wieczne potępienie. "
Tak więc zgadza się że wierzący przechodzą do życia i niebo jest dla nich otwarte. Jednak odbywa się to w duchu, a nie w ciele. Właśnie pierwsze zmartwychwstanie będzie finałem. Dopiero wówczas ludzie dostaną się do domu Ojca. Jezus Chrystus jako pierwszy Człowiek dostał takie ciało, zaś śmiertelnicy doświadczą tego w chwili pierwszego zmartwychwstania.