wybrana pisze:kontousunięte1 pisze:A ja nie rozumiem, dlaczego nie rozumiecie @nesto. Pisze jasno, otwarcie. A że to nie pasuje niektórym... cóż, nie musi. I o tym też jasno pisze. Prawda?
Pozdrawiam.
To może pomóż i wyjaśnij, co chce @nesto mi powiedzieć.
Czy nesto wierzy w Boga i Jezusa Chrystusa, którego my chrześcijanie wyznajemy?
Czy nesto wyklucza istnienie jakiegokolwiek Boga?
Jaka jest wiara nesto? bo te filozoficzne formułki nic mi nie mówią.
Nie wiem, czy wolno mi wypowiadać w imieniu @nesto. Najwyżej mnie ochrzani, co z góry z pokorą przyjmuję i przepraszam. Tak rozumiem go (odpowiadając na twoje pytania):
1. Nesto na chwilę obecną nie wierzy w chrześcijańskiego Boga. Czytał Pismo św. wnikliwie i "po ludzku", bez uprzedzeń i bez "naleciałości religijnych" (tak mi się wydaje) i doszedł do wniosków opartych na racjonaliźmie.
2. Nie wyklucza, o czym pisał wiele razy.
3. Nesto wierzy w Boga raczej bezosobowego, wierzy w jedność (zjednoczenie) wszystkich ludzi-dusz, wierzy w prawa natury, w logikę, i tak dalej.
Uważam, że w swoich wpisach i przemyśleniach jest prawdomówny, życie bierze takie, jakim jest. I to cenię i szanuję w każdym człowieku. Dużym plusem ode mnie dla Nesto jest to, że nie ocenia innych (ich wiary), nie potępia, pisze grzecznie nawet jak kubły pomyj leją mu się na głowę.
Po forumowych różnych dyskusjach, po wypowiedziach "gorliwych" i "zapalczywych" tzw. chrześcijan mam często niesmak i wręcz obrzydzenie. Nigdy takiego wrażenia nie miałam czytając wpisy Nesto, chociaż niekoniecznie (oczywiście) muszę się z nim zgadzać. Cenię go za śmiałość wypowiedzi.
@wybrana, czy chociaż ciuteńko przybliżyłam ci temat?
Pozdrawiam