Parę nurtujących pytań

Wszelkie tematy nie pasujące do innych działów.
kontousunieteMtl
Posty: 1618
Rejestracja: 02 kwie 2017, 13:11
wyznanie: nie chce podawać
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Parę nurtujących pytań

Postautor: kontousunieteMtl » 24 paź 2017, 10:26

christianinroman pisze: Drogie więc Panie Magda i Motyl, proszę mi odpowiedzieć jaki jest SENS OSTRZEGAĆ LUDZI PRZED PÓJŚCIEM DO PIEKŁA ( według nauki trzech religii w/w piekło -hades to powszechny grób ludzkości ) skoro tam WSZYSCY IDĄ. Pan Jezus nauczą o NIEBIE i PIEKLE.



Jakies pomieszanie z poplataniem w tych katolicko-protestanckich naukach :eek:

Odkad zapoznalam sie z trescia Biblii stalo sie dla mnie jasne, ze Jezus po to urodzil sie na ziemi, aby "dac swiadectwo Prawdzie"...A ta Prawda dotyczy Krolestwa Bozego , w ktorym Syn Bozy objal wladze i o ktore to Krolestwo uczyl ludzi modlic sie...

Prawdziwy, wierny uczen Jezusa nie powinien wiec straszyc pieklem ognistym lecz informowac ludzi o perspektywach zycia wiecznego pod panowaniem Jezusa Chrystusa i o tym co jest wazne, aby stalo sie to wieczne zycie udzialem czlowieka.

Jezus wybawil nas od smierci, na ktora Bog skazal czlowieka....a nie od ognistego piekla, na ktore Bog nikogo nie skazywal...

Jesli w Biblii jest mowa o wiecznym potepieniu to chodzi zdecydowanie o wrzucenie do "jeziora ognia...gehenny..." w sensie skutku...ze "druga" smierc jest nieodwracalnym faktem....a nie o zadawanie czlowiekowi wiecznego cierpienia....Bog sam w swoim Slowie prostuje stanowczo taki sposob myslenia, mowiac, ze mu" cos takiego nawet na mysl nie przyszlo"...

Warto sie dobrze zastanowic, zanim przypisze sie Bogu Milosci , Sprawiedliwosci i Madrosci cechy jakiegos potwora-sadysty, wbrew Jego wlasnym slowom, ktore zaprzeczaja takiemu Jego obrazowi.

Strachy i odpusty to sposob dzialania krk....i niestety rowniez protestantow, ktorzy wbrew deklaracjom i nazwie (bardzo mylacej zreszta) nie sa w stanie wykorzenic klamstwa ze swoich nauk.

Jezus zalozyl Kosciol, do ktorego kazdy moze nalezec pod warunkiem , ze uwierzy w Syna Bozego, Chrystusa i w Prawde, ktora objawil i ktorej to Prawdy strzeze Pocieszyciel przyslany specjalnie w tym celu do Kosciola ....Ta Prawda nie zawiera sprzecznosci ze Slowem Bozym, ktore jest najcenniejszym skarbem nalezacych do tego Kosciola nowonarodzonych dzieci Bozych ....

Pieklo ogniste jako kara dla stworzenia Bozego to nadinterpretacja ludzi zlej woli, ktorzy nie uwierzyli Synowi Bozemu lecz odstepcom, stawiajacym Boga w falszywym swietle i przypisujacym Mu cechy, ktorych nie posiada....

Dowodem na to sa chociazby wypowiedzi Jezusa: " Kto mnie widzial, widzial Ojca"..."Ojciec i ja jedno jestesmy"....rowniez Glos Boga w czasie chrztu Jezusa w Jordanie: "To jest moj Syn umilowany...." i wiele , wiele innych wypowiedzi, przez ktore Bog daje sie poznac czlowiekowi jako Zrodlo wszelkiego Dobra i Milosci...i sprawiedliwosci...." Moje Slowo nigdy nie wraca do mnie puste", mowi Bog ...a to znaczy, ze jesli powiedzial, ze kara za grzech jest smierc ( a nie ogniste pieklo) to tak jest....do tej pory nic sie nie zmienilo....kara smierci nadal jest aktualna dla wszystkich, ktorzy odrzuca Chrystusa i PRAWDE Jego Objawienia, ulegajac odstepczym naukom pseudo-chrzescijan....

Straszenie pieklem to "inna ewangelia", za ktora jej glosiciele sa "przekleci"....a wiec nie moga sie narodzic z Ducha Sw., ktory strzeze tej wlasciwej ewangelii w Kosciele Syna Bozego....Uczniowie Jezusa glosza "dobra nowine" a nie klamstwa o Bogu, ktory z milosci opracowal dla nas ten cudowny plan zbawienia abysmy mogli zyc w Jego Krolestwie, bez widma nieuchronnej smierci.


kontousunięte1
Posty: 8825
Rejestracja: 07 kwie 2011, 16:43
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Parę nurtujących pytań

Postautor: kontousunięte1 » 24 paź 2017, 10:47

W świetle nauk o tym, że nie ma piekła, a jedyną karą jest śmierć, która dotyczy wszystkich, to jednak dla wielu jest to nagroda. Pisałam kiedyś o tym. Nie ma piekła, zdaniem niektórych, więc po co się w ogóle wysilać? I tak wszyscy umrzemy, a dla wyjątkowo wrednych zwyrodnialców (na przykład) śmierć to wręcz nagroda. Skoro nie ma nic potem to hulaj dusza.
Dlaczego uporczywie niektórzy wmawiają nam, że piekło to wymysł katolicki. To nieprawda. Obraz piekła, jaki zakodował katolicyzm jest nieprawdziwy. Piekło to nie garnek na ognisku, a w środku gotujący się ludzie i diabeł z widłami - to jest katolicki przekaz. Piekło to coś znacznie gorszego. To wieczne oddzielenie od nadziei, od Boga, to wieczna świadomość, że już absolutnie nic nie można w swej nędzy zmienić, Zawsze będzie czarno, źle, tragicznie, bez szans na zmianę, bez nadziei na radość w Bogu.
I nie ma znaczenia nazwa.


Awatar użytkownika
diedmaroz
Posty: 815
Rejestracja: 22 gru 2015, 22:02
wyznanie: Kościół Zielonoświątkowy
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Parę nurtujących pytań

Postautor: diedmaroz » 24 paź 2017, 11:29

To Pan Jezus nauczał o Gehennie najwięcej z wszystkich.
Śmierć Pana Jezusa miała skutek w sensie wiecznym dlatego nie trzeba powtarzać ofiary. Mimo, że miała miejsce ponad 2000 lat to będzie doskonała w nieskończoność dlatego pojednanie z Bogiem przez Jego Syna jest wieczne.
Jednak rozpatrując to w kategoriach tego, że Pan Jezus poniósł dokładnie taką ofiarę jaką my mielibyśmy to nie pasuje - czy adwentyści uważają, że Pan Jezus dostąpił śmierci drugiej na krzyżu? Czy dokonała się anihilacja Jego ducha i duszy? Nie sądzę, że tak nauczają. Czy więc argument, że Pan Jezus nie dostąpił wiecznych mąk jest właściwym przeciwko piekłu?

Osobiście rozumiem rozterki nad tym tematem zwłaszcza, że zanim trafiłam do zboru naczytałam się wielu nauk AD7 i miałam w tym temacie już skrzywiony obraz podczas czytania Biblii, a jak się okazuje, wielu jest takich chrześcijan.


17:20-21
A nie tylko za nimi proszę, lecz i za tymi, którzy przez ich słowo uwierzą we mnie;
Aby wszyscy byli jedno, jak ty, Ojcze, we mnie, a ja w tobie, aby i oni byli w nas jedno, aby świat uwierzył, że ty mnie posłałeś.
kontousunieteMtl
Posty: 1618
Rejestracja: 02 kwie 2017, 13:11
wyznanie: nie chce podawać
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Parę nurtujących pytań

Postautor: kontousunieteMtl » 24 paź 2017, 11:32

kontousunięte1 pisze: Piekło to coś znacznie gorszego. To wieczne oddzielenie od nadziei, od Boga, to wieczna świadomość, że już absolutnie nic nie można w swej nędzy zmienić, Zawsze będzie czarno, źle, tragicznie, bez szans na zmianę, bez nadziei na radość w Bogu.
I nie ma znaczenia nazwa.



kontousunięte1, jakakolwiek swiadomosc istnieje tylko wtedy, kiedy Duch Bozy jest obecny.....

W piekle Ducha Bozego nie ma....a wiec nie moze tez byc swiadomosci....

Swiadomosc jest cecha zycia....a zycie daje Bog.....Bog nie moze swojego Zycia umiescic w piekle....


Bog tchnal swoj "dech" w cialo (proch) i "stal sie czlowiek dusza zyjaca".....a pozniej dal tej "duszy zyjacej" swoje Prawo, w ktorym oznajmil: "Dusza, ktora zgrzeszy, ta umrze".....

"Dusza zgrzeszyla" i musiala umrzec.....

Bog jednak w swoje milosci postanowil odwrocic ten oplakany stan "grzesznej duszy" i wprowadzil swoj zbawienny Plan....aby "dusza zyjaca"- czyli czlowiek- nie musiala umierac....

kontousunięte1, pomysl, czy po to Bog wyzwolil ludzi z niewoli grzechu i smierci , zeby ich wrzucac do miejsca wiecznej meki....?

Piszesz, ze dla zbrodniarza smierc jest nagroda.....ale w ten sposob podwazasz Slowo Boze, ktore mowi, ze zbrodnia jest ciezkim grzechem, a kara (nie nagroda)za grzech jest smierc.....


Bog Milosci nawet zbrodniarzy nie wrzuca do ognistego miejsca wiecznej meki, lecz karze ich sprawiedliwie smiercia....A Syn Bozy poniosl smierc nawet za zbrodniarzy....za wszystkich grzesznikow.....

Kazdy, kto przyjmie te prawdziwa ewangelie i wyzna Syna Bozego i narodzi sie na nowo ( nawet zbrodniarze i cudzoloznicy i balwochwalcy)...kazdy taki czlowiek zyska zycie, ktore przez grzech utracil.....

Na tym polega zbawienie....

Kto te dobra nowine odrzuca, podlega sadowi i karze przewidzianej przez Prawo Boze....czyli karze smierci....

Bedzie zmartwychwstanie do zycia i znartwychwstanie na sad....

Osadzeni beda "wrzuceni do jeziora plonacego ogniem i siarka....to jest smierc druga"....czyli smierc, z ktorej nikt nie moze juz powstac do zycia....

Przeciez Slowo Boze samo wyjasnia czym jest to pieklo, w ktore wierzysz, kontousunięte1.....Ono mowi, ze to "smierc druga"......a smierc znaczy zawsze nieobecnosc Zycia(Ducha Bozego)i swiadomosci.... a nie zycie w nieskonczonych mekach...



Mam nadzieje, ze nie zgorszylam cie, kontousunięte1, moim rozumieniem ewangelii... :->


kontousunięte1
Posty: 8825
Rejestracja: 07 kwie 2011, 16:43
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Parę nurtujących pytań

Postautor: kontousunięte1 » 24 paź 2017, 11:51

@kontousuniete
Chyba mówimy o tym samym, ale inaczej.
Śmierć dla wielu to tylko sen, nie-życie, to w najbliższej perspektywie.
Ale śmierć (o takiej przecież chyba rozmawiamy), to duchowe oddzielenie od Boga. Dla mnie jest jasne, że świadomość będzie (jasny przekaz jest w Łk. o Bogaczu i Łazarzu).
Piszę o "nagrodzie" dla grzeszników w śmierci, jako o swego rodzaju - sama nie wiem, jak to ująć - przyzwoleniu? na byle jakie życie, bez Boga. Skoro i dla żyjących "porządnie", w bożej bojaźni jest śmierć i dla żyjących źle też jest śmierć, to po co żyć dobrze? Nie ma kary, a nagroda mi niepotrzebna, bo i tak nie będzie żadnej świadomości kary i nagrody. Rozumiesz, o czym mówię? Skoro ma być po śmierci niebyt, skoro nie będzie "piekła" to super. Nagrody nie potrzebuję, bo i tak mnie nie będzie. Nie wiem, jak to wytłumaczyć.


kontousunieteMtl
Posty: 1618
Rejestracja: 02 kwie 2017, 13:11
wyznanie: nie chce podawać
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Parę nurtujących pytań

Postautor: kontousunieteMtl » 24 paź 2017, 12:28

kontousunięte1 pisze:@kontousuniete
Chyba mówimy o tym samym, ale inaczej.
Śmierć dla wielu to tylko sen, nie-życie, to w najbliższej perspektywie.
Ale śmierć (o takiej przecież chyba rozmawiamy), to duchowe oddzielenie od Boga. Dla mnie jest jasne, że świadomość będzie (jasny przekaz jest w Łk. o Bogaczu i Łazarzu).
Piszę o "nagrodzie" dla grzeszników w śmierci, jako o swego rodzaju - sama nie wiem, jak to ująć - przyzwoleniu? na byle jakie życie, bez Boga. Skoro i dla żyjących "porządnie", w bożej bojaźni jest śmierć i dla żyjących źle też jest śmierć, to po co żyć dobrze? Nie ma kary, a nagroda mi niepotrzebna, bo i tak nie będzie żadnej świadomości kary i nagrody. Rozumiesz, o czym mówię? Skoro ma być po śmierci niebyt, skoro nie będzie "piekła" to super. Nagrody nie potrzebuję, bo i tak mnie nie będzie. Nie wiem, jak to wytłumaczyć.



kontousunięte1, obecny swiat "lezy w mocy niegodziwca"....a to znaczy, ze preferuje on balwochwalcow, zbrodniarzy, rozpustnikow, cudzoloznikow, chciwcow...itd....

Obojetne, czy zyjesz po bozemu czy inaczej, jest to swiat niesprawiedliwy i zly....

Zycie w tym swiecie, poza Kosciolem Chrystusa, oznacza nieuchronna smierc.


Jednak za wiare w Syna Bozego i Jego ofiare, czeka cie zbawienie z laski Boga.....Stajesz sie dzieckiem Bozym, wolna istota zyjaca w Duchu w Kosciele, za ktory Jezus umarl.....Umrze tylko cialo....Duch ozywiajacy jednak nie umrze w tobie, bo to dzieki Niemu wlasnie narodzilas sie na nowo do zycia wiecznego.....

Natomiast ci, co nie uwierza i nie narodza sie na nowo z Ducha Sw do zycia z Bogiem musza poniesc smierc, w mysl sprawiedliwosci Bozej.....Kto nie szuka Prawdy i Zycia i nie pragnie ich szczerze, zwyczajnie ich nie znajduje.....Jak mawial Jezus, " ma uszy i oczy a nie widzi i nie slyszy" bo nie ma w nim Ducha Bozego....jest duchowo martwy.....


W oczach Boga istniejacego poza czasem taki czlowiek juz nie zyje.....dlatego Jezus wypowiada sie o "umarlych, ktorzy grzebia swoich umarlych"....

Dopoki nie otworzymy sie na Slowo Boze, nigdy Ono nie dotrze do naszych serc.


Awatar użytkownika
biblijny
Posty: 255
Rejestracja: 19 wrz 2016, 21:05
wyznanie: Inne ewangeliczne
Lokalizacja: Zawiercie/Sosnowiec
O mnie: W tej chwili nie jestem dostępny na forum. Kontakt ze mną tylko przez j1213.org
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Parę nurtujących pytań

Postautor: biblijny » 24 paź 2017, 21:22

Kolasek pisze:Gdybym miał przyjąć, że faktycznie ogień wieczny, piekło oznaczają tyle, że człowiek przez wieczność będzie cierpiał, to muszę zadać teraz pytanie, co w takim razie z miastami Sodoma i Gomora?


Stary Testament jest figurą pewnej rzeczywistości duchowej, która miała nastąpić. I tak, Abraham jest figurą Boga Ojca, Izaak figurą Chrystusa. Mojżesz i baranek paschalny również są figurami Chrystusa. Przejście przez Morze Czerwone jest figurą chrztu. Spalenie Sodomy i Gomory jest figurą piekła.

Tak jak przejście przez morze nie ukazuje chrztu w stosunku 1 do 1, a jedynie nakreśla pewien sens, tak samo spalenie Sodomy i Gomory nie daje pełnego obrazu piekła, a jedynie jego przedsmak, oczywiście ku przestrodze.

Gehenna zapowiedziana w Nowym Testamencie jest jednak wieczna. Jest wiele fragmentów takich jak ten:

„A dym ich męki unosi się w górę na wieki wieków i nie mają wytchnienia we dnie i w nocy... I dym jej unosi się w górę na wieki wieków... Męczeni będą dniem i nocą na wieki wieków” (Obj. 14,11; 19,3; 20,10)

Nie ma sensu ponownie ich przytaczać. Z łatwością je wyszukasz i jeszcze raz przeczytasz w szczerości serca.

I najważniejsze: To Bóg, a nie Ty, określa, co jest dobre a co złe, co sprawiedliwe i godziwe, a co niesprawiedliwe i niegodziwe. Jeśli Bóg orzeknie, że kara trwająca na wieki jest dobra i sprawiedliwa, to tak faktycznie jest. Jeśli orzekłby inaczej, tak faktycznie by było. Bo to Bóg jest punktem odniesienia, a nie spaczone i wykolejone sumienie ludzi. Miarkuj się zatem, kiedy nachodzi Cię ochota nazwania Boga okrutnikiem. Pamiętaj, że Bóg rozlicza ludzi z każdego niewłaściwego słowa.


Szkoła Biblijna "Hosanna": www.j1213.org
Biblijny podcast: www.j1213.org/podcast
Awatar użytkownika
Kitka
Posty: 2035
Rejestracja: 29 sie 2012, 13:43
wyznanie: nie chce podawać
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Parę nurtujących pytań

Postautor: Kitka » 24 paź 2017, 22:17

christianinroman pisze: jaki jest SENS OSTRZEGAĆ LUDZI PRZED PÓJŚCIEM DO PIEKŁA ( według nauki trzech religii w/w piekło -hades to powszechny grób ludzkości ) skoro tam WSZYSCY IDĄ. Pan Jezus nauczą o NIEBIE i PIEKLE.
Jest sens ostrzegać przed piekłem (gehenną) - śmiercią wieczną. Nie przed hadesem (grobem) - bo to kierunek umierających.
Pan Jezus naucza o niebie, hadesie i gehennie.
To jest proste, jeśli nie wprowadzasz "piekła" jako synonimu tych dwóch powyższych.

diedmaroz pisze:To Pan Jezus nauczał o Gehennie najwięcej z wszystkich.
Śmierć Pana Jezusa miała skutek w sensie wiecznym dlatego nie trzeba powtarzać ofiary. Mimo, że miała miejsce ponad 2000 lat to będzie doskonała w nieskończoność dlatego pojednanie z Bogiem przez Jego Syna jest wieczne.
Jednak rozpatrując to w kategoriach tego, że Pan Jezus poniósł dokładnie taką ofiarę jaką my mielibyśmy to nie pasuje - czy adwentyści uważają, że Pan Jezus dostąpił śmierci drugiej na krzyżu? Czy dokonała się anihilacja Jego ducha i duszy? Nie sądzę, że tak nauczają. Czy więc argument, że Pan Jezus nie dostąpił wiecznych mąk jest właściwym przeciwko piekłu?

Nie dostąpił śmierci drugiej, bo jest zwycięzcą :!:
Pokonał śmierć (choć umarł w ciele) :!: Rozbroił ją! Nie miała nad Nim władzy!
Nie widzisz tego?
biblijny pisze:Gehenna zapowiedziana w Nowym Testamencie jest jednak wieczna. Jest wiele fragmentów takich jak ten:

„A dym ich męki unosi się w górę na wieki wieków i nie mają wytchnienia we dnie i w nocy... I dym jej unosi się w górę na wieki wieków... Męczeni będą dniem i nocą na wieki wieków” (Obj. 14,11; 19,3; 20,10)
W jakim sensie wieczna?
Co jednak z tym, że nie będzie dnia i nocy, i nie można literalnie odczytywać tych wersetów?


Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Parę nurtujących pytań

Postautor: magda » 24 paź 2017, 22:39

Nikt nie pisze ze nie ma kary po śmierci pierwszej , jest sąd i kara druga śmierć . Bóg nie dał nigdy innej kary tylko śmierć . Bg nie jest katolickim inkwizytorem zżeby stosował tortury przez wiecznosc . Nigdy nie uwierzę ze Bóg moze być zły i torturować ludzi. Dla mnie Bóg jest dobry miłosierny sprawiedliwy i kochający . W takiego Boga wierze i takiego Boga objawił Jezus on jest obrazem Boga i Ojciec jest taki jak Jezus kto widział Jezusa widział Ojca .Ja wierze wdobrego Boga i nikt mi nie wmówi ze jest in inny. niestety ta dyskusja nie prowadzi do nikąd bo kto chce wiecznej męki spoko moze ja sobie mieć. Mnie nie zalezy na przekonaniu kogokolwiek głową muru nie potrzebuję bo żebym nie wiem ile wersetów podawała to i tak usłyszę że mnie adwentysci wyprali mózg . Yak samo jeśli mówie o przestrzeganiu przykazań to i tak usłyszę że chcę się zbawic z uczynków mimo ze NT jest naszpikowany wersetami o przestrzeganiu przykazań że tak wygląda miłosć ze sie je przestrzega i tak nie ma żadnego zrozumienia ze zbawienie z łaski a okazywanie miłosci przez przkaznia i tak jak się ktos na czyms zafiksował na sztywno to już tak mu zostanie . Są tematy których nie warto poruszać , musi Duc Boży otworzyć oczy inaczej jest sztywna fiksacja na nauca zboru.A jak brak argumentów to sie wali adwentystami. A tobie KAAn powiem ze ja o Bogu nigdy złego słowa nie powiedziałam jak sugerujesz , zobacz co mam w stopce zawsze bronię wtedy kiedy ktoś z Boga robi okrutnika i mówi coś złego o Bogu lib o jego słowie , Był tu Fryderyk obrażał Słowo Boze przez długi czas i było wtedy OK .


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Awatar użytkownika
diedmaroz
Posty: 815
Rejestracja: 22 gru 2015, 22:02
wyznanie: Kościół Zielonoświątkowy
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Parę nurtujących pytań

Postautor: diedmaroz » 24 paź 2017, 23:29

Kitka pisze:
diedmaroz pisze:To Pan Jezus nauczał o Gehennie najwięcej z wszystkich.
Śmierć Pana Jezusa miała skutek w sensie wiecznym dlatego nie trzeba powtarzać ofiary. Mimo, że miała miejsce ponad 2000 lat to będzie doskonała w nieskończoność dlatego pojednanie z Bogiem przez Jego Syna jest wieczne.
Jednak rozpatrując to w kategoriach tego, że Pan Jezus poniósł dokładnie taką ofiarę jaką my mielibyśmy to nie pasuje - czy adwentyści uważają, że Pan Jezus dostąpił śmierci drugiej na krzyżu? Czy dokonała się anihilacja Jego ducha i duszy? Nie sądzę, że tak nauczają. Czy więc argument, że Pan Jezus nie dostąpił wiecznych mąk jest właściwym przeciwko piekłu?

Nie dostąpił śmierci drugiej, bo jest zwycięzcą :!:
Pokonał śmierć (choć umarł w ciele) :!: Rozbroił ją! Nie miała nad Nim władzy!
Nie widzisz tego?


Odniosłam się do argumentu Magdy, że dowodem na brak piekła jest to, że Pan Jezus nie cierpiał wiecznych mąk, czytaj proszę dokładnie.
Nie opowiedziałam się ani za piekłem ani za anihilacją ani za trzecią opcją - przypatruję się dyskusji.


17:20-21
A nie tylko za nimi proszę, lecz i za tymi, którzy przez ich słowo uwierzą we mnie;
Aby wszyscy byli jedno, jak ty, Ojcze, we mnie, a ja w tobie, aby i oni byli w nas jedno, aby świat uwierzył, że ty mnie posłałeś.
Awatar użytkownika
Kitka
Posty: 2035
Rejestracja: 29 sie 2012, 13:43
wyznanie: nie chce podawać
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Parę nurtujących pytań

Postautor: Kitka » 25 paź 2017, 10:04

diedmaroz pisze:Odniosłam się do argumentu Magdy, że dowodem na brak piekła jest to, że Pan Jezus nie cierpiał wiecznych mąk, czytaj proszę dokładnie.
Nie opowiedziałam się ani za piekłem ani za anihilacją ani za trzecią opcją - przypatruję się dyskusji.
Ok :)
Żaden to zatem argument i to chciałam powiedzieć.
Jezus nie umierał po to, aby odbyć za nas karę wieczną, ale żeby zwyciężyć i okazać swoje panowanie nad śmiercią.


Natomiast do dyskusji mam dodatkowe pytania:
- Czy uważacie, że przedstawienia "Bramy nieba, płomienie piekła"(jest tego trochę w necie, więc niezaznajomieni mogą sobie oglądnąć) pokazują prawdę? Czy szatan i demony są władcami w piekle? Czy to jest ich królestwo?


Awatar użytkownika
diedmaroz
Posty: 815
Rejestracja: 22 gru 2015, 22:02
wyznanie: Kościół Zielonoświątkowy
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Parę nurtujących pytań

Postautor: diedmaroz » 25 paź 2017, 13:40

Czytałam kiedyś tekst na stronie bardzo zwiedzionego człowieka o tym, że szatan już został zrzucony na ziemię tzn. za czasów Pana Jezusa kiedy Pan Jezus mówił, że go pokonał i argumentowano to również tym, że skoro Pan Jezus "siedzi po prawicy Ojca" to jak zwyciężony diabeł miałby jeszcze tam też przebywać z nimi. Czytałam też gdzieś, że szatan panuje nad tzw. drugim niebem, a jego demony nad planetami i gwiazdami. Sporo teorii jest. Wydaje mi się, że np. "bogiem tego świata" to stwierdzenie przenośne, chodzi o to, ze świat jest w upadku? Z drugiej strony czemu szatan kusił Pana Jezusa, że da mu wszystkie królestwa? Blef? Przecież wszystko zostało w Słowie stworzone, przez Nie i dla Niego więc w sumie co szatan miałby niby obiecywać? Jest też zdanie, parafrazuję "ciało dajcie szatanowi aby duch był zbawiony".
1 Kor 5-4 Przeto wy, zebrawszy się razem w imię Pana naszego Jezusa, w łączności z duchem moim i z mocą Pana naszego Jezusa, 5 wydajcie takiego szatanowi na zatracenie ciała, lecz ku ratunkowi jego ducha w dzień Pana Jezusa.
Z listu Judy: 5 Pragnę zaś, żebyście przypomnieli sobie, choć raz na zawsze wiecie już wszystko, że Pan, który wybawił naród z Egiptu, następnie wytracił tych, którzy nie uwierzyli; 6 i aniołów, tych, którzy nie zachowali swojej godności, ale opuścili własne mieszkanie, spętanych wiekuistymi więzami zatrzymał w ciemnościach na sąd wielkiego dnia; 7 jak Sodoma i Gomora i w ich sąsiedztwie [położone] miasta - w podobny sposób jak one oddawszy się rozpuście i pożądaniu cudzego ciała - stanowią przykład przez to, że ponoszą karę wiecznego ognia.
Czy ten sąd wielkiego dnia to sąd ostateczny? Czy te demony są "w ciemnościach"?


17:20-21
A nie tylko za nimi proszę, lecz i za tymi, którzy przez ich słowo uwierzą we mnie;
Aby wszyscy byli jedno, jak ty, Ojcze, we mnie, a ja w tobie, aby i oni byli w nas jedno, aby świat uwierzył, że ty mnie posłałeś.
Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Parę nurtujących pytań

Postautor: KAAN » 26 paź 2017, 09:37

Motyl pisze:.. jakakolwiek swiadomosc istnieje tylko wtedy, kiedy Duch Bozy jest obecny.....
Skąd taka teoria? Gdzie Biblia uczy o tym?
W piekle Ducha Bozego nie ma....a wiec nie moze tez byc swiadomosci....
Błędny wniosek na podstawie błednych założeń.
Swiadomosc jest cecha zycia..
Ślimak ma świadomość?
kontousunięte1, pomysl, czy po to Bog wyzwolil ludzi z niewoli grzechu i smierci , zeby ich wrzucac do miejsca wiecznej meki....?
Bóg nie wyzwolił z niewoli grzechu i śmierci wszystkich, tylko ci którzy uwierzą zbawieni będą. Znowu błędne założenie i błędna teza.

Piszesz, ze dla zbrodniarza smierc jest nagroda.....ale w ten sposob podwazasz Slowo Boze, ktore mowi, ze zbrodnia jest ciezkim grzechem, a kara (nie nagroda)za grzech jest smierc.....
Biblia nie dzieli grzechów na ciężkie i lekkie, za każdy grzech jest śmierć. Biblia uczy o wiecznej męce potępionych.

Ap 14:9 A trzeci anioł szedł za nimi, mówiąc donośnym głosem: Jeżeli ktoś odda pokłon zwierzęciu i jego posągowi i przyjmie znamię na swoje czoło lub na swoją rękę,
10 To i on pić będzie samo czyste wino gniewu Bożego z kielicha jego gniewu i będzie męczony w ogniu i w siarce wobec świętych aniołów i wobec Baranka.
11 A dym ich męki unosi się w górę na wieki wieków i nie mają wytchnienia we dnie i w nocy ci, którzy oddają pokłon zwierzęciu i jego posągowi, ani nikt, kto przyjmuje znamię jego imienia.
Bog Milosci nawet zbrodniarzy nie wrzuca do ognistego miejsca wiecznej meki, lecz karze ich sprawiedliwie smiercia...
Śmierć wieczna jest wiecznym oddzieleniem od Boga, a nie nieistnieniem. Kara jest wieczna : "gdzie robak ich nie umiera a ogień nie gaśnie".
.A Syn Bozy poniosl smierc nawet za zbrodniarzy....za wszystkich grzesznikow.....
Tylko ci, którzy wierzą są zbawieni, ci którzy nie są zbawieni będą wiecznie cierpieć za swój grzech.

Osadzeni beda "wrzuceni do jeziora plonacego ogniem i siarka....to jest smierc druga"....czyli smierc, z ktorej nikt nie moze juz powstac do zycia....
To wieczne oddzielenie od Boga i cierpienie wobec nieobecności miłości Bożej w piekle.
.a smierc znaczy zawsze nieobecnosc Zycia(Ducha Bozego)i swiadomosci...
Przeczytaj Łuk 16:19-31, potem zastanów się co nieprawdziwego jest w twoich twierdzeniach o życiu i śmierci.


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
kontousunięte1
Posty: 8825
Rejestracja: 07 kwie 2011, 16:43
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Parę nurtujących pytań

Postautor: kontousunięte1 » 26 paź 2017, 10:11

Mam nadzieje, ze nie zgorszylam cie, kontousunięte1, moim rozumieniem ewangelii... :->
[/quote]
:lol: :mrgreen: A co wy się tak mną przejmujecie :rotfl: ;) Ale dziękuję za troskę :kiss:


kontousunieteMtl
Posty: 1618
Rejestracja: 02 kwie 2017, 13:11
wyznanie: nie chce podawać
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Parę nurtujących pytań

Postautor: kontousunieteMtl » 26 paź 2017, 10:58

KAAN pisze:
Motyl pisze:.. jakakolwiek swiadomosc istnieje tylko wtedy, kiedy Duch Bozy jest obecny.....
Skąd taka teoria? Gdzie Biblia uczy o tym?



Tu:

10 Każdego dzieła, które twa ręka napotka,
podejmij się według twych sił!
Bo nie ma żadnej czynności ni rozumienia,
ani poznania, ani mądrości w Szeolu,
do którego ty zdążasz.

Koh. 9, 10




Przeczytaj Łuk 16:19-31, potem zastanów się co nieprawdziwego jest w twoich twierdzeniach o życiu i śmierci.



To, na czym bazuja twoje przekonania o miejscu wiecznej meki to PRZYPOWIESC.....A w przypowiesciach mowil Jezus do tych, ktorzy nie mieli zrozumiec.....

Wyjasnia to sam Jezus tutaj:



10 Przystąpili do Niego uczniowie i zapytali: «Dlaczego w przypowieściach mówisz do nich?»4 11 On im odpowiedział: «Wam dano poznać tajemnice królestwa niebieskiego, im zaś nie dano5. 12 6 Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. 13 Dlatego mówię do nich w przypowieściach, że otwartymi oczami nie widzą i otwartymi uszami nie słyszą ani nie rozumieją. 14 Tak spełnia się na nich przepowiednia Izajasza7:
Słuchać będziecie, a nie zrozumiecie,
patrzeć będziecie, a nie zobaczycie.
15 Bo stwardniało serce tego ludu,
ich uszy stępiały i oczy swe zamknęli,
żeby oczami nie widzieli ani uszami nie słyszeli,
ani swym sercem nie rozumieli: i nie nawrócili się, abym ich uzdrowił.
16 Lecz szczęśliwe oczy wasze, że widzą, i uszy wasze, że słyszą. 17 Bo zaprawdę, powiadam wam: Wielu proroków i sprawiedliwych8 pragnęło ujrzeć to, na co wy patrzycie, a nie ujrzeli; i usłyszeć to, co wy słyszycie, a nie usłyszeli.

Mat.13, 10-17


Dla narodzonych z Ducha Sw. argumentem jest raczej to:



"Temu, który ma moc utwierdzić was zgodnie z Ewangelią i moim głoszeniem Jezusa Chrystusa, zgodnie z objawioną tajemnicą, dla dawnych wieków ukrytą, teraz jednak ujawnioną, a przez pisma prorockie na rozkaz odwiecznego Boga wszystkim narodom obwieszczoną, dla skłonienia ich do posłuszeństwa w wierze, Bogu, który jedynie jest mądry, przez Jezusa Chrystusa niech będzie chwała na wieki wieków! Amen" (Rz 16,25-27).






I nie chodzi nam tutaj o swiadomosc zycia slimaka, bo to nie slimak dopuscil sie grzechu lecz czlowiek, ktory mial panowac nad slimakami.....Jesli ten grzeszny czlowiek nie narodzi sie na nowo do ZYCIA, skonczy jak....nieswiadomy swej smierci slimak :->




Tak czy siak, jesli czujesz sie bardziej adresatem przypowiesci niz Tajemnicy Objawienia Bozego to w mysl slow Jezusa nie mozesz nalezec do tych, o ktorych Jezus powiedzial:


16 Lecz szczęśliwe oczy wasze, że widzą, i uszy wasze, że słyszą. 17 Bo zaprawdę, powiadam wam: Wielu proroków i sprawiedliwych8 pragnęło ujrzeć to, na co wy patrzycie, a nie ujrzeli; i usłyszeć to, co wy słyszycie, a nie usłyszeli.



Wróć do „Hyde Park”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości