Temat małżeństwa w Panu

Zapraszamy każdego użytkownika do napisania kilku słów o sobie. To najlepsze miejsce dla nowych użytkowników.
Katarzynka-KK
Posty: 7
Rejestracja: 20 gru 2017, 23:09
wyznanie: Stowarzyszenie Zborów Chrześcijan
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Temat małżeństwa w Panu

Postautor: Katarzynka-KK » 20 gru 2017, 23:23

Witam wszystkich serdecznie :-) z tej strony Kasia ze śląska. niedawno odkryłam te forum i chciałabym poruszyć kwestię wierzących poszukujących drugiej połówki. Jaka jest wasza opinia na ten temat.. czy przed Bogiem ma znaczenie to, czy osoba ktorą wybieramy na współmałżonka jest wierząca czy też nie? Mówię tu o sytuacji osoby nawróconej a nie np.o sytuacji osoby, ktora nawróciła się po tym jak zawarła małżeństwo? Czy osoby, ktore będąc nawrócone wybrały nie wierzącego małżonka zostają potępione czy po prostu sprzeciwiają się Bożym nakazom, ale nie ma to wpływu na ich zbawienie?

Czy znacie jakieś fora, czaty gdzie można poznać wierzących ludzi w celach "matrymonialnych"? Czy jesteście zdania, że drugą połówkę należy poznać tylko w warunkach face to face (w zborze, na zjeździe mlodzieżowym)?

Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi i życzę miłej nocy. Zostańcie z Bogiem :)


Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Temat małżeństwa w Panu

Postautor: magda » 21 gru 2017, 00:31

Ja uważam ze trzeba koniecznie ożenic sie czy wyjść za maz za wierzącego . poslubienie osoby niewierzącej czy katolika lub świadka J czy mormona stwarza ogromne problemy w momencie kiedy przychodza dzieci i wynika kwestia wychowania w wierze . Najgorzej maja faceci bo są zawsze skłonni do pójscia za swoja babą do jej religii czy ateizmu dlatego był w Izraelu kategoryczny zakaz własnie dla facetów żeby nie brali zony poganki, zobacz na Salomona co wynikło z brania zon poganek, mój syn niestety ożenił się z ateistką lekko sympatyzującą z KRK i niestety mimo że był bardzo wierzący niestety bardzo młody jeszcze poszedł za żoną w jej towarzystwo ateistyczne i porzucił Boga dla kobiety, teraz mam wnuczkę wychowywaną bez Boga i nie mam prawa z nia rozmawiać bo synowa się dwiedziała ze jej o Bogu mówiłam , nie widuję wnuczki ma 11 lat i wchodzi w wiek dojrzewania bardzo się zmienia i nie wiem czy za 2-3 lata w ogóle ją poznam na ulicy, są złe bardzo efekty takich małzeństw znam innych co tez taki błąd popełnili i też bardzo żle na tym wyszli, jeśli szukasz meza to jednak tylko wierzącego , przeciez są jakieś w lecie wyjazdy na wakacje zborowe ,obozy, wycieczki konferencje trzeba bywać na takich róznych wiekszych zlotach to poznasz kogoś , najlepiej zeby zaiskrzyło , przez internet można pogadać podobać sie sobie a jak się ludzie spotykają od razu widać ze to nie to, ja polecam poznać kogoś w realu i koniecznie wierzącego.


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Katarzynka-KK
Posty: 7
Rejestracja: 20 gru 2017, 23:09
wyznanie: Stowarzyszenie Zborów Chrześcijan
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Temat małżeństwa w Panu

Postautor: Katarzynka-KK » 21 gru 2017, 00:59

Dziękuję za odpowiedź. Bardzo mi przykro z powodu twojej sytuacji.. pozostaje modlitwa za synem i jego rodziną. Ja jestem mężatką. Mam to szczęście, że poznałam męża w Panu i obydwoje idziemy w jedną stronę. Niestety siostra męża wybrała niewierzącego człowieka, stąd też moje rosterki odnośnie w drugiej części zapytania (np. utracie zbawienia). Po ślubie wyprowadzili się z Polski, nie mają kontaktu ze zborem ani ludźmi wierzącymi.


Katarzynka-KK
Posty: 7
Rejestracja: 20 gru 2017, 23:09
wyznanie: Stowarzyszenie Zborów Chrześcijan
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Temat małżeństwa w Panu

Postautor: Katarzynka-KK » 21 gru 2017, 11:09

Dziękuję za odpowiedzi :-)


Awatar użytkownika
nan
Posty: 439
Rejestracja: 16 paź 2017, 18:14
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Temat małżeństwa w Panu

Postautor: nan » 21 gru 2017, 11:23

Katarzynka-KK pisze:Czy znacie jakieś fora, czaty gdzie można poznać wierzących ludzi w celach "matrymonialnych"?


a zescrolluj na sam dół forum, jest tam taki ładny napis "chrześcijańska randka" =D :-)


"Nie troszczcie się o nic, ale we wszystkim w modlitwie i błaganiach z dziękczynieniem powierzcie prośby wasze Bogu. A pokój Boży, który przewyższa wszelki rozum, strzec będzie serc waszych i myśli waszych w Chrystusie Jezusie."
Katarzynka-KK
Posty: 7
Rejestracja: 20 gru 2017, 23:09
wyznanie: Stowarzyszenie Zborów Chrześcijan
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Temat małżeństwa w Panu

Postautor: Katarzynka-KK » 21 gru 2017, 15:45

Dzięki, wczoraj już zobaczyłam. Super, że istnieją takie stronki :-)


Noemi
Posty: 1774
Rejestracja: 23 sty 2011, 18:00
wyznanie: Kościół Zielonoświątkowy
Lokalizacja: lublin
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Temat małżeństwa w Panu

Postautor: Noemi » 21 gru 2017, 19:33

:-) w watku powitalnym sie witamy ,prosze zalozyc nowy temat w innym dziale


Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Temat małżeństwa w Panu

Postautor: magda » 22 gru 2017, 19:14

Niestety przez takie małżeństwo można utracić zbawienie , nie zawsze ale mozna tak jak mój syn utracił, jest niewierzący ja jego żona i jego córka wychowana przez niewierzących rodziców też nie będzie zbawona no chyba ze sie cud stanie. Nigdy ne trzeba chodzic z niewiernymi w jednym jarzmie

2Co 6:14-15 bw
(14) Nie chodźcie w obcym jarzmie z niewiernymi; bo co ma wspólnego sprawiedliwość z nieprawością albo jakaż społeczność między światłością a ciemnością? (15) Albo jaka zgoda między Chrystusem a Belialem, albo co za dział ma wierzący z niewierzącym?

Tak że małzeństwo z niewierzącym odbiera nie jednokrotnie szansę na zbawienie i jest bardzo niezbodne z Biblią , zalecenie jest zeby żenic sie "w panu" ale juz ten cytat co podałam nie pizwala całkiem na wprzęgnięcie się na całe zycie z osobą światową , ja przez to straciłam syna i wnuczkę. Nie wolno lekceważyc tej sprawy bo jest bardzo poważna i na całe życie.


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Awatar użytkownika
nan
Posty: 439
Rejestracja: 16 paź 2017, 18:14
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Temat małżeństwa w Panu

Postautor: nan » 22 gru 2017, 20:15

magda pisze:Niestety przez takie małżeństwo można utracić zbawienie

:eek: :eek: :eek:
Zbawienia nie można utracić

"I jestem pewien, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani Zwierzchności, ani rzeczy teraźniejsze, ani przyszłe, ani Moce, ani co wysokie, ani co głębokie, ani jakiekolwiek inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym."


"Nie troszczcie się o nic, ale we wszystkim w modlitwie i błaganiach z dziękczynieniem powierzcie prośby wasze Bogu. A pokój Boży, który przewyższa wszelki rozum, strzec będzie serc waszych i myśli waszych w Chrystusie Jezusie."
Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Temat małżeństwa w Panu

Postautor: magda » 23 gru 2017, 12:08

Niestety można samemu z tego zbawienia zrezygnować , Bóg nam go nie odbierze ale przez takie małzeństwo i pójście za tym światem sami rezygnujemy ze zbawienia


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Awatar użytkownika
Riddick
Posty: 3037
Rejestracja: 16 sty 2008, 15:16
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Poznań
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Temat małżeństwa w Panu

Postautor: Riddick » 23 gru 2017, 19:06

nan pisze:
magda pisze:Niestety przez takie małżeństwo można utracić zbawienie

:eek: :eek: :eek:
Zbawienia nie można utracić

"I jestem pewien, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani Zwierzchności, ani rzeczy teraźniejsze, ani przyszłe, ani Moce, ani co wysokie, ani co głębokie, ani jakiekolwiek inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym."

Czy może mi ktoś wytłumaczyć, co ma ten werset do możliwości utraty zbawienia?


Sympatyk protestantyzmu
Ja, światłość, przyszedłem na świat, aby każdy, kto wierzy we mnie, nie pozostał w ciemności. Ew. Jana 12:46
Jezus jest Panem, życiem moim i zmartwychwstaniem

Wróć do „Przedstaw się”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość