Piernikowe różności

[magda]

Efendi ty radziłeś isć do psycholga ale nie napisałeś ze wierzenie w Jezusa który ulecza to kłamstwo a to różnica . Jakoś nie pale na stosie ale nie podoba mi się jeśli Jezusa wszechmogoncego Boga uważa sie za nie mogącego uzdrowic , tym sie mu odbiera moc która jest mu dana

Mt 28:18 bw "A Jezus przystąpiwszy, rzekł do nich te słowa: Dana mi jest wszelka moc na niebie i na ziemi."

Zaden protestant nie powinien pisać ze moc Jezusa do zrobienie czegokolwiek to kłamstwo , czy widzisz różncę. Za to ty już mi przypisujesz ze paliłabym na stosie i tym mnie obrażasz . Nigdy mi sie podobać nie będzie wyśmiewanie Jezusa , cY Biblii a też odbieranie mu mocy czynienia cudów. mi zależy na Bogu.

[nadrozd]

To rozumiem ze ja naleze do tego grona co nie wierzy bo tez radzilem isc do psychologa

Ja zazwyczaj zalecam odrazu psychiatre
....
wielu psychilogow jest po studiach i jest mega kiepskich.....
nie polecam w ciemno psychologa.

pojsc do kiepskiego psychiloga to jak wleżć do sekty i wgrac se mase spamu do łba.

https://www.youtube.com/watch?v=X95EgGz99pk
wiem ze to mowi gośc ktory jest ateista i pedałem.... ale ja nie patrze kto mowi ale co.
i zwazywszy ze facet to przezyl co przezyl .... to nie dziwie sie ze jest kim jest....
Gośc idealnie uchwycił to co ja nazywam religiuszem i widzi to tez w psychologi.
Ja mam dokladnie podobne odczucia Jak on mimo ze mam inne przekonania i swiatopoglad.




chodzi mi o infanatylnośc w podejmowaniu decyzji, jak ktos se z psychologa zrobi mentora, trenera i coacha to tez moze wpasc z deszczu pod rynne.
co nie oznacza ze wszyscy psycholodzy sa zli.
sa tacy co pomoga.... dorosnąć.

wtedy dopiero mozna stać sie swiadomie podjac decyzje.....
bez wplywu szumu z otoczenia. I powiedziec ze twoj swiatopoglad jest napwrawde Twój a ty zaczoles byc sobą.
a nie nasladowac bezrozumnie innych.

[kontousunięte1]

Efendi ty radziłeś isć do psycholga ale nie napisałeś ze wierzenie w Jezusa który ulecza to kłamstwo a to różnica .

Napisałam takie zdanie: " A wmawianie wszystkim, że wystarczy uwierzyć, a Jezus uleczy itd. to zwyczajne kłamstwo."(tu: viewtopic.php?f=3&t=17043).
Sami oceńcie, czy te gromy, które sypią się na mnie od magdy mają jakąkolwiek podstawę.
Jest mi strasznie, strasznie przykro, że dwa lata po awanturze z obrzydliwą andevi, nadal jestem szkalowana przez wcale nie lepszą magdę.
Na dobre odchodze z forum.
A ty magda zapłacisz za krzywdy i to nie tylko za te, które wyrządzasz tu i teraz mnie, ale za te, któe nawet sobie nie uświadamiasz. Podle postępujesz w stosunku do wielu osób i niejeden odszedł z obrzydzeniem z forum, a jest też ktoś, komu nawet nie wiesz, jaką duchową krzywdę wyrządziłaś.I jeszcze raz ci przysięgam przysięgam przed całym forum, że to nie ja krzywdę twojej ukochanej andevi zrobiłam. Pasujecie do siebie, bo obie utonęłyście w kłamstwie. Dlatego tak za nią stoisz. Brzydzę się takimi jak ty.

[nadrozd]

no wy dla odmiany przeceniacie psychologów

niestety nie starczy posłać człowieka do psychologa.
trzeba mieć swiadomośc ze to ruska ruletka ,
a pozatym na NFZ sie czeka długo, prywatnie nie każdego stać.


FInalnie tak jak z dentysta trzeba pojść prywatnie i jeszcze mieć fuksa że sie trafi na kogoś sensownego.
Jest masa żąrtów z tej sytuacji. Na zachodzie łąza czesto do psychologów..... i wiedza cos o tym
https://www.youtube.com/watch?v=MDpyS2HN5SA&t=21s

[magda]

Nadrozd ta moda na chodzenie do psychologów na zachodzie zwłaszcza w stanach skutkowała tym ze potem chodzenie zaczęło się do pstchiatrów i łykanie tabletek a bez nich nie dało sie zyć bo się było świrem , ten sławny Prozak zaczął karierę w uSA, to samo walium czy inne takie bez których człowiek był całkowitym świrem , dlatego u nich już tej mody na leczenie psychiki nie ma bo dobrze znaja juz konsekwencje a za to u nas ma się ta moda dobrze i zamiast poradzic małolatowi że swoje problemy najlepiej rozwiązywać samemu ,uczyć się być samodzielnym i silnym bo nikt za niego całe zycie problemów rozwiązywać nie będzie i będzie słaby i zacznie uciekać w tabletki jak nie w gorsze rzeczy ,to rady się posypały żeby kwestie jego wiary i relacji z Bogiem rozwiązywać u ludzi ze swiata, . Dziwię sie temu bo jeszcze ze 2 lata temu rady na tym forum bywały inne ludzie radzili rozmowy z pastorem, pisali tacy co sobie juz z tym poradzili dawali wsparcie a nie odsyłali do swiata. No jest inaczej niz dawniej bo tu wielu przychodzi po to żeby niestety niszczyć wiare protestancką odciagać ludzi od Jezusa rozmywać granicę miedzy złem a dobrem tak ze nawet protestanci nie widzą nic złego w luźnich zartobliwych pogaduszkach z ateistami wyśmiewajacymi Jezusa i Biblię , a zwrócenie uwagi na coś niewłaściwego kończy się chluśnięciem pomyj na taka osobę, no ale nie każdy co mówi że jest chrześcijaninem na prawdę nim jest i nie każdy który mówi ze wierzy w Boga na prawdę mu na tym Bogu i jego Słowie zależy. W kazdym razie dobrze napisałes ze radziłbys od razu psychiatrę a ja nawet oddział zamknięty, czemu nie? Niejednemu by się przydał.

[Kitka]

Kiedy myślę o współczesnych „nauczycielach” opowiadających o uzdrowieniach, kiedy słucham ich „nauk” o potrzebie wiary, gdy z wysiłkiem znoszę ich „teologię” o tym, że istnieje sfera faktów (choroba, niesprawiedliwość, bieda itd.) i sfera prawdy (zdrowie i powodzenie) dostępna w „duchu przez wiarę”, do której można się dostać niczym do innego wymiaru, jakby istniały dwa rodzaje rzeczywistości. Jedna to ta nam dostępna, druga to ta dostępna tylko „przez wiarę”.
Kiedy o nich myślę, to nie mogę przestać porównywać ich z przyjaciółmi Hioba. Tak jak ci przyjaciele, tak oni dziś, wiedzą lepiej dlaczego cierpimy, chorujemy, jesteśmy ubodzy.
Kierują wobec cierpiących swój oskarżający palec, by wydać wyrok. Oni WIEDZĄ, przejrzeli Boska naturę na wylot i uzurpują sobie prawo do udzielania odpowiedzi w imieniu samego Boga.
Cierpiącemu, jak Hiobowi, może odpowiedzieć tylko sam Bóg, bo do Niego wołamy, a nie do pseudoteologów, pseudonauczycieli, którzy nie mają wiedzy o pochodzeniu cierpienia, choć w swym zaślepieniu są tej wiedzy pewni.
Wygłaszają wyroki: „jesteś chory bo…”, „nie zostałeś uleczony bo…”, „nie masz pieniędzy bo…”, „nie słuchasz nas, będziesz potępiony”, „nie uznajesz naszych nauk!”
To są wyroki!

Tak ostatnio pisałam, że u nas, w moim zborze KZ, to nauki Ruchu Wiary nie uświadczysz, że jest OK, dobre słowo głoszą...
I oto w tą niedzielę jakby mi ktoś plunął w twarz właśnie tym, co Pierniku wyżej napisałeś...
...cudowne zdrowe życie chrześcijanina przez wiarę, dzięki wierze i wyznawaniu, oskarżający palec o brak wiary, szczycenie się dojściem do "właściwego rozeznania" w kwestii chorób (skąd, dlaczego, jak unikać, jak walczyć z). Kazanie, które było policzkiem w twarz wszystkim, którzy chorzy siedzieli na sali i słuchali tego pseudo nauczania i gromkie okrzyki "amen" co poniektórych zgadzających się z tym, że dzierżymy władzę nad chorobami w imię naszej wiary(sic!), bo Bóg już wszystko zrobił, a my mamy z tego pakietu "pełni" korzystać...
Boże mój...
Jestem zła

[magda]

Kitka wiele chorób człowieka ma przyczynę w tym ze djabeł taką chorobę dał

Łk 13:16 bw "A czy tej córki Abrahama, którą szatan związał już od osiemnastu lat, nie należało rozwiązać od tych pęt w dniu sabatu?"

Są choroby celowe w jakims wzniosłym celu dzieki któremu wielu będzie zbawionych

J 9:3 bw "Odpowiedział Jezus: Ani on nie zgrzeszył, ani rodzice jego, lecz aby się na nim objawiły dzieła Boże."

Są choroby ,które powodowane są grzechem

J 5:14 bw "Później spotkał go Jezus w świątyni i rzekł do niego: Oto wyzdrowiałeś; już nigdy nie grzesz, aby ci się coś gorszego nie stało."

J 11:4 bw "A usłyszawszy to Jezus, rzekł: Ta choroba nie jest na śmierć, lecz na chwałę Bożą, aby Syn Boży był przez nią uwielbiony."

i sa zwykłe choroby np zjesz cos nieświerzego i z kibla nie wyjdziesz ,

tak ze choroby mają rózne przyczyny tak też jest z nie uzdrowieniem l jedni dlatego ze Bóg zdecydował ze bez choroby np wpadna w pychę tak jak było w przypadku Pawła

2Kor 12:7-9 bw
(7) Bym się więc z nadzwyczajności objawień zbytnio nie wynosił, wbity został cierń w ciało moje, jakby posłaniec szatana, by mnie policzkował, abym się zbytnio nie wynosił.
(8) W tej sprawie trzy razy prosiłem Pana, by on odstąpił ode mnie.
(9) Lecz powiedział do mnie: Dosyć masz, gdy masz łaskę moją, albowiem pełnia mej mocy okazuje się w słabości.
Najchętniej więc chlubić się będę słabościami, aby zamieszkała we mnie moc Chrystusowa.

A też nie można czasem kogos uzdrowić bo nie ma wiary

Dz 14:9 ubg "Słuchał on przemawiającego Pawła, który przyglądając mu się uważnie i widząc, że ma wiarę, aby zostać uzdrowionym;"
Mar 6:5-6 bw
(5) I nie mógł tam dokonać żadnego cudu, tylko niektórych chorych uzdrowił, wkładając na nich ręce.
(6) I dziwił się ich niedowiarstwu.
I obchodził okoliczne osiedla, i nauczał.
Nawet Jezus nie mógł uleczyć wszystkich tam gdzie nie mieli wiary . Tak że jedną z przyczyn ale nie jedyną jest właśnie niedowiarstwo. Nie mozna nauczać że każde nieuleczenie jest spowodowane niedowiarstwem , niektóre tak ale są też inne przyczyny takie np jak u Pawła , jego choroba i niemożnosć uleczenia chroniła go przed pychą , Czasem zwyczajnie ktoś choruje bo ma umrzeć . No przyczyn jest wiele tak ze nie mozna nauczać ze jedyną przyczyną jest niedowiarstwo.

[Kitka]

No i ja to wiem, Magdo.
Bóg działa suwerennie, ma swój cel, nawet w chorobie.
Suwerennie uzdrawia. I tam gdzie jest wiara, i tam gdzie jej brak.
On jest wszechmocny

[Kitka]

Tak ostatnio pisałam, że u nas, w moim zborze KZ, to nauki Ruchu Wiary nie uświadczysz, że jest OK, dobre słowo głoszą...
I oto w tą niedzielę jakby mi ktoś plunął w twarz właśnie tym, co Pierniku wyżej napisałeś...

Coz... Moze po prostu stalas sie wyczulona po ty co napisalismy? Jak widzisz, sama doswiadczylasz jak to w KZ bywa. Dzis dobrze a jutro bach!

Ja się na to stałam wyczulona po konferencji bodajże w Kaliszu z niejaką Aną Mendez. Mam literaturę, szukam, sprawdzam i "narzekam" na te tematy w różnym gronie od dłuższego czasu.

gromkie okrzyki "amen" co poniektórych zgadzających się z tym, że dzierżymy władzę nad chorobami w imię naszej wiary(sic!)

Uf, dobrze ze u baptystow nikt nei krzyczy amen

No i amen!

[magda]

Efendi ja chodze do Baptystów a czasem do Zielonych i wiem ze Babtyści to zbór letni , wszystko jest milutkie fajniutkie i pani od szkółki niedzielnej i dzieciaczki grające na pianinie i chórek i panie w leginsach rwące sie do nauczania i kawka z ciachem po nabożeństwie ale aż wieje letniością , czasem się zastanawiam czy nie pójsć na dobre do zielonych , kazania mi odpowiadaja a ludzie maja duzo wiary, teraz nie znajdziesz koscioła bez wad, żyjemy w bardzo złych czasach, zobacz co się tu teraz na forum wyrabia tak tez i w kosciołach jest cos nie tak ,takie czasy po prostu..

[Kitka]

Ja się na to stałam wyczulona po konferencji bodajże w Kaliszu z niejaką Aną Mendez. Mam literaturę, szukam, sprawdzam i "narzekam" na te tematy w różnym gronie od dłuższego czasu.

To dobrze. Any Mendez nie kojarze ale wiem ze niejaki Randy Clark z Toronto Blessing te niedawny byl Najwyzej w ostatecznosci rowniesz zasilisz szeregi baptystow Nie jest tak strasznie

Toronto Blessing przy Anie Mendez to przedszkole.
A Baptyści... też się dzielą ostatnio... Nie znam szczegółów, ale jeden zbór się posypał.

[Noemi]

dawno temu byłam w Spichlerzu na konferencji ,była Ana Mendez , Sunday Adelaja Z Kijowa ,oj działo sie działo zaopatrzylam się nawet w płyty C.D z konfy,ale już nie mam ,po kilku latach wywaliłam do śmietnika

[magda]

Dobrze ze ty jestes goraca, i znas swietnie Biblie. ten werset pewnie tez: Nie sadzcie abyscie nie byli sadzeni

Owszem nardzo jestem gorąca w wierze i Biblie tez znam o wiele lepiej niz ty ale ty tego wersetu nie znałeś chyba jeszcze parę dni temu jak osądzałeś Zielonoświatkowych dlaczego od nich odszedłeś . A czy ty znasz ten werset J 7:24 bw "Nie sądźcie z pozoru, ale sądźcie sprawiedliwie." a wiesz kiedy mozna sadzic właśnie sprawiedliwie??? pewnie nie wiesz Oj Efendi boli cię boli ze widze twoje błędy no no kiedy można sądzić sprawiedliwie .

1Kor 6:2 bw "Czy nie wiecie, że święci świat sądzić będą? A jeśli wy świat sądzić będziecie, to czyż jesteście niegodni osądzać sprawy pomniejsze?"

A wiesz ty wielki znawco Biblii że trzeba sądzic że mamy to robić. A mój drogi wbrew temu co nawypisywałeś o zZielonych to mi sie u nich podoba bardziej niz u Baptystów

[nadrozd]

No coz... dla niektorych za malo charyzmatycznie

No taki Nick Vujicic jest mega charyzmatyczny.
http://sciaga.pl/slowniki-tematyczne/12 ... zmatyczny/

ciezko tez nie uznac ze to co robi to nie charyzmat dar od Boga.
Moim zdaniem to jasny charyzmat ktory przynosi jawne i wymierne odczuwalne owoce i nie da sie tego podważyc.


Moim zdaniem wszyscy jesteśmy Charyzmatykami każdy ma jakiś swój wyjatkowy dar.
Każdy został stworzony w jakimś celu , każdy z nas jest inny i ta innośc różnorodnośc i wyjatkowośc jest świetna.
Kiepsko by było gdyby każdy był jak ludziki z fabryki klocków lego.......

Wiec chcesz czy nie pewnie też jesteś charyzmatykiem i masz jakiś wyjatkowy dar i to nie jeden
Odkryj go ciesz sie nim i go rozwijaj nawet jak nikt inny (poza Tobą i Panem Bogiem nie rozumie) co to za dar.

śmiem twierdzic ze wszyscy jesteśmy w jakimś stopniu charyzmatykami..... chcemy tego czy nie.

[magda]

ja mam dar napominania to dlatego dostaje ciągle po łbie, chyba najgorszy dar widzieć błędy braci, bo rzadko który brat się zastanowi nad tym a większosć zaraz się obraża i zieje nienawiscią. Ja jakos sie nie obrażam jak ktoś mi coś napisze konkretnego że to czy tamto źle robię czy rozumiem, ale musi być napisane konkretana rzecz a nie jakos ogólnie jak kontousunięte1 ze jestem obrzydliwa jak andewi. No niestety jak się ma taki dar to się zbiera po łbie bo kazdy czuje sie wielce urazony i skrzywdzony ze śmiałam napisać ze coś nie tak rozumie czy robi. owszem jak też nie bywam bez winy bo nie nauczyłam sie nadstawiać drugiego policzka pewnie dostałam ten dar po to zebym się tego nauczyła. Bo te dary nie mają tylkosłuzyć innym ale też i ten obdarowany ma z tego skorzystać.