Yoko pisze:Motyl pisze: Ty tez widzisz mnie w piekle, jesli sie nie nawroce i nie stane zielona......
Motylu, czy ja w jakikolwiek sposób dałam ci kiedyś to do zrozumienia?
Jeżeli tak, to wybacz mi, ani cię nie widzę w piekle ani nie agituje do bycia zielonoświątkowcem, naprawdę, przykro mi że tak o mnie sądzisz.
A mnie jest przykro, ze szukasz PRAWDY w religii.....
Wszyscy religijni ludzie agituja do swojej denominacjii...nawet jak sie tego wypieraja....
I wlasnie na tym polega szkodliwosc religiii....ze wmawia ci grzech ,a potem zapewnia cie, ze jest jedynym ratunkiem przed pieklem.....Czyli wracajac do sedna naszej rozmowy, traktuje cie jak smiecia, niezdolnego do dokonania wlasciwego wyboru....czyli zrobienia wlasciwego uzytku z wolnej woli.....
Fakt, napisałam że nauka o Trójcy jest dla mnie fundamentalna, i im dłużej poznaję Pana Boga to widzę, że od tego się wszystko zaczyna i jest to na tyle doktrynalna sprawa, że pociąga za sobą całą resztę Bożego Słowa. DLA MNIE jest to podstawa tego, w co wierzę i odrzucając Jezusa jako Boga, równie dobrze mogłabym sobie darować całą resztę.
To jest wlasnie religia, ktorej podlegasz jak niewolnica....twierdzac bez namyslu, ze jest to zgodne z twoja wola.....
Ale wiem, że każdy człowiek sam musi dojść do poznania, nie mogę ci mówić w co masz wierzyć lub nie wierzyć, za czym lub za kim masz iść. W tych kwestiach denominacja nie gra żadnej roli, każdy z nas musi przeżyć spotkanie z Bogiem i pójść za nim. A jeżeli zechce oddać swoje życie za to w co wierzy, niech każdego dnia się upewnia, że idzie w dobrym kierunku. Ja również modlę o to dla siebie, aby Bóg prowadził mnie swoimi drogami a jeżeli błądzę, niech mnie prowadzi ku prawdzie.
W porzadku, Yoko....kazdy idzie swoja droga.....
Jednak tkwiac w systemie religijnym , mozna sobie jedynie fantazjowac o wolnosci, nazywajac to wiara.....
Wyrywajac sie ze szponow religii ,stajesz sie wolnym czlowiekiem i dopiero wtedy jestes w stanie dokonywac wlasciwych wyborow i zmieniac otaczajacy cie swiat....potwierdzajac swoim zyciem, ze jestes stworzeniem godnym swojego Stworcy.....ze jestes z NIM w jednosci....
Takiej PRAWDZIE dal Jezus swiadectwo i zapewnil, ze ma ona moc wyzwalajaca.....
Tymczasem religia jest najwiekszym wrogiem wolnosci....
Religia kaze ci gleboko wierzyc, ze wolnosc otrzymasz po smierci...po tym jak na oltarzu religii zlozysz ofiare ze swojego zycia.....
Jezus umarl za te PRAWDE.....i wielu ludzi ,idac Jego sladem rowniez musialo umrzec z rak religijnych ludzi wielkiej wiary ....
My, w naszej szerokosci geograficznej nie musimy skladac takich ofiar....chyba, ze nie jestesmy swiadomi manipulacji jakiej podlegamy ze strony religijnych klamcow.....
Rowniez cie pozdrawiam.....