Dla ewolucjonistów

Ateizm, antytrynitaryzm, buddyzm, islam, itd.
Awatar użytkownika
Soul Winner
Posty: 171
Rejestracja: 10 sty 2008, 22:52
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Dla ewolucjonistów

Postautor: Soul Winner » 15 maja 2008, 17:46

Godzinny film dla osób niewierzących, że Bóg stworzył świat w 6 dni (czyli dla katolików i ateistów). Oczywiście chrześcijanie także dowiedzą się z niego wielu ciekawych rzeczy: http://christiananswers.net/polish/crea ... /home.html


Awatar użytkownika
Terebint
Posty: 1046
Rejestracja: 14 maja 2008, 08:35
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Słupsk
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Terebint » 15 maja 2008, 19:25

Filmu nie obejrzę ponieważ w tej chwili mam za słaby sprzęt do tego, ale... zaskakuje mnie, że ktoś wierzy, że świat został stworzony w ciągu 6 dni. Wiele jest tu takich osób na forum? Jakie macie argumenty?


Awatar użytkownika
Lii
Posty: 86
Rejestracja: 11 sty 2008, 16:06
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lii » 15 maja 2008, 19:40

Znamy Boga wszechmogącego, więc czemu się dziwić? On może zrobić wszystko cokolwiek zechce. Mógłby i stworzyć świat w przeciągu sekundy. On może zrobić wszystko. Żadnych "jeśli", "ale" czy "lecz". On posiada wszelką moc.


A Jezus zaraz wyciągnął rękę, uchwycił go i rzekł mu: O małowierny, czemu zwątpiłeś? Mt 14,31
Teraz ujrzysz, co Ja uczynię II Mojż. 6,1
Nie ma nic niemożliwego dla Boga w stosunku do tych, którzy Mu ufają.
Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 15 maja 2008, 21:21

Terebint pisze:Filmu nie obejrzę ponieważ w tej chwili mam za słaby sprzęt do tego, ale... zaskakuje mnie, że ktoś wierzy, że świat został stworzony w ciągu 6 dni. Wiele jest tu takich osób na forum? Jakie macie argumenty?

Czy dobrze pamiętam, że jesteś buddystą? :-) [pytam z ciekawości]
Ja wierzę, że Bóg stworzył świat w sześć dni. Mój przedmówca w sumie podał dobre argumenty.

Pozdrawiam,
f.


jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: jj » 15 maja 2008, 21:45

Terebint pisze:Jakie macie argumenty?

Slowo Boze.


Awatar użytkownika
julaine
Posty: 1548
Rejestracja: 12 sty 2008, 13:33
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: julaine » 15 maja 2008, 21:49

myślę, że terebintowi chodziło bardzij o argumeny naukowe: co, jak, gdzie, dlaczego, jakim cudem.


"niewierzący o Bogu pisze, jak daltonista o kolorach" - KAAN
Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 15 maja 2008, 21:54

Ciężko byłoby dawać naukowe argumenty na Zmartwychwstanie Jezusa czy też wskszeszenie Łazarza (tzn. w tym pierwszym wypadku "naukowe" oznaczają inne niż socjologiczne ;-)). Takie moje dwa grosze... ;-)

Pozdrawiam,
f.


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
Awatar użytkownika
julaine
Posty: 1548
Rejestracja: 12 sty 2008, 13:33
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: julaine » 15 maja 2008, 21:58

no dobra, ale w tym przypadku mamy do czynienia z sytuacją, której skutki odczuwamy empirycznie do dziś. gdyby łazarz chodził sobie jeszcze gdzieś po swiecie, to pewnie też moglibyśmy nad nim rozprawiać naukowo ;) jak ktoś na takie pytanie usłyszy "przeczytaj sobie biblię" to to go raczej nie przekona.


"niewierzący o Bogu pisze, jak daltonista o kolorach" - KAAN
Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 15 maja 2008, 23:14

Rozprawiać naukowo -- np. przeprowadzić autopsję? ;-)
Jak to szło... (piszę z pamięci, o sprostowania nie proszę ;-)) mają Mojżesza i Proroków, jak ich nie usłuchają to jakby i kto z umarłych im sie objawił -- nie uwierzą ;-)

Do uznania autorytetu Pisma (czyli też i sześciu dniu stwarzania świata) można dojść na około -- od zmartwychwstania. Jezus uznawal autorytet Pisma, powoływał się nawet księgę Pisma rozprawiającą o Jonaszu (do której "natchnioności" to są pewne obiekcje np. wśród Katolików tj. Yarpen) oraz napisał, że ani jedna jota ani kreska (najmniejszy znak odróżniający litery od siebie) to można dojść do wniosku, że uznawał natchinoność Pisma podobnie jak my uznajemy. Więc już mamy autorytet Pisma poparty autorytetem Jezusa. Pytanie jak wielki to autorytet jest? ;-) Przejdźmy więc do zmartwychwstania -- Apostołowie nauczali o zmartwychwstaniu Jezusa oraz o tym, że objawił im się osobiście oraz, że wstąpił do Nieba. Wszyscy (poza prawdopodobnie jednym) umarli śmiercia męczeńską za tą prawdę. Czy Ja (albo Ty) umarłbyś za coś co wiesz, że się nie wydarzyło? (oni nie "wierzyli" ale "wiedzili" o zmartwychwstaniu, a to spora różnica; ludzi którzy umierają za coś w co wierzą jest w historii wielu, ale czy ktoś wybrałby śmierć z powodu nauczania o zdarzeniu, które wiedziałby, że nie miało miejsca? może jeden schizofrenik taki by się znalazł ale ponad dwunastu? ;-)). Więc jeśli uznamy taki dowod zmartwychwstania to możemy uznawać kolejne fakty, aby tym sposobem dojść do natchnioności Pisma. W sumie spłyciłem i to bardzo ale będę się tłumaczył tym, że jestem przemęczony ;-)

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


Awatar użytkownika
julaine
Posty: 1548
Rejestracja: 12 sty 2008, 13:33
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: julaine » 15 maja 2008, 23:26

ale to nie o to tutaj mi akurat chodziło.

Biblia nie jest księgą naukową, z czym sie zapewne zgodzimy. i zapewne kreacjoniści też nie polegają w swoich twierdzeniach wyłącznie na tym, co jest napisane na samym początku księgi rodzaju. choćby próbują znaleźc dziury w teorii ewolucji i je jakoś zapchać po swojemu. oni też muszą mieć jakąś szerszą ideę, bo sam opis stworzenia to tak, jakby ewolucjonizm głosił, że "była sobie małpa i pewnego dnia stała się człowiekiem". a to bardziej skomplikowane.

żądamy szczegółów ;]

ale o tym temat już gdzieś chyba jest (?)


"niewierzący o Bogu pisze, jak daltonista o kolorach" - KAAN
jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: jj » 15 maja 2008, 23:46

julaine pisze:ale to nie o to tutaj mi akurat chodziło.

Biblia nie jest księgą naukową, z czym sie zapewne zgodzimy.

no wlasnie, ze sie nie zgodzimy, bo to nauka wlecze sie za Biblia.


Awatar użytkownika
Soul Winner
Posty: 171
Rejestracja: 10 sty 2008, 22:52
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Soul Winner » 16 maja 2008, 07:39



Awatar użytkownika
Terebint
Posty: 1046
Rejestracja: 14 maja 2008, 08:35
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Słupsk
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Terebint » 16 maja 2008, 10:36

fantomik pisze:Czy dobrze pamiętam, że jesteś buddystą? :-) [pytam z ciekawości]

Nie, nie jestem buddystą. Gdy się rejestrowałem chciałem zaznaczyć brak denominacji, bo nie należę ani nie utożsamiam się z żadnym kościołem, ale nie chciało mnie zarejestrować - nie wiem dlaczego...
fantomik pisze:Ja wierzę, że Bóg stworzył świat w sześć dni. Mój przedmówca w sumie podał dobre argumenty.

Pytałem z ciekawości... Dzisiaj jest rzadkością nawet wśród osób wierzących aby wierzyć w 6-dniowy cykl stwarzania. Nawet ortodoksyjni śJ tak na to się nie zapatrują.

julaine pisze:myślę, że terebintowi chodziło bardzij o argumeny naukowe: co, jak, gdzie, dlaczego, jakim cudem.
Właśnie. Myślałem, że ten film podaje jakieś argumenty naukowe... W takim razie o czym jest ten film?

julaine pisze:ale to nie o to tutaj mi akurat chodziło.

Biblia nie jest księgą naukową, z czym sie zapewne zgodzimy. i zapewne kreacjoniści też nie polegają w swoich twierdzeniach wyłącznie na tym, co jest napisane na samym początku księgi rodzaju. choćby próbują znaleźc dziury w teorii ewolucji i je jakoś zapchać po swojemu. oni też muszą mieć jakąś szerszą ideę, bo sam opis stworzenia to tak, jakby ewolucjonizm głosił, że "była sobie małpa i pewnego dnia stała się człowiekiem". a to bardziej skomplikowane.

żądamy szczegółów ;]

Właśnie, czy wiara nie powinna być bardziej zrównoważona? Zdaje się, że kiedyś Luter spalił dzieło Kopernika "O obrotach sfer niebieskich"... Czy dzisiaj wśród protestantów są osoby, które podważają heliocentryczną wizję wszechświata Kopernika?

Mam jeszcze jedno pytanie. Czy są tu na forum protestanci, którzy nie wierzą w 6-dniowy cykl stwarzania świata? Jak w takim razie argumentują, tą swoją odmienność w zapatrywaniu się na opis z Księgi Rodzaju?


Awatar użytkownika
julaine
Posty: 1548
Rejestracja: 12 sty 2008, 13:33
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: julaine » 16 maja 2008, 12:33

jj pisze:
julaine pisze:ale to nie o to tutaj mi akurat chodziło.

Biblia nie jest księgą naukową, z czym sie zapewne zgodzimy.

no wlasnie, ze sie nie zgodzimy, bo to nauka wlecze sie za Biblia.

aha. czyli w Biblii jest szczegółowo mowa o pierwiastkach, bakteriach, składzie chemicznym? na temat pewnych zjawisk na pewno jest (btw. strasznie mnie zaintrygowała wzmianka o silniku odrzutowym i fuzji atomowej... aha, no i to, że coś jest "okrągłe", to jeszcze nie znaczy, że jest też "kuliste" - t tak a propos kolumba ;) )

film stawia kreacjonizm w opozycji do "ewolucji bez Boga". a raczej wynajduje w teorii "przypadkowej" ewolucji dziury, które może dałoby się stosunkowo łatwo załatać stwierdzeniem, że jednak ktoś na tym wszystkim trzyma rękę i że te wszystkie przypadki są w gruncie rzeczy zaplanowane. w to, że ktoś nad tym panuje to ja wierzę - ja bym wolała, żeby mi ktoś wyłożył, jak to było z tymi 6-dniami.

nie mówiąc już o tym, że ewolucjoniści pewnie też byliby w stanie poskładać taki filmik wskazujący "dziury" w Biblii.


"niewierzący o Bogu pisze, jak daltonista o kolorach" - KAAN
Awatar użytkownika
aska
Posty: 1618
Rejestracja: 01 kwie 2008, 22:02
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: aska » 16 maja 2008, 14:18

Kiedyś zastanawiałam się, czemu Bóg zakazał jedzenia mięsa wieprzowego Żydom. Przecież świnia była mniej chorowita, odporna i miała też smaczne mięso, mogła służyć za pokarm biedniejszym. Wiele lat się nad tym męczyłam. Biblia przecież nie mówi co stało na przeszkodzie oprócz tego, że jest nieczysta, po co je więc stworzył? Ano kiedyś nie można było zbadać świń, a są to zwierzęta w których mięsie i krwi żyje najwięcej bakterii mogących wywołać groźne choroby. Tzn. świnia na "oko" zdrowa mogła być siedliskiem chorób i co miał Bóg powiedzieć "weźcie mikroskopy i sprawdzajcie"?
Po prostu zakazał. I to było dobre. Niezrozumiałe, ale dobre. Zobacz, teraz dużo spraw nie rozumiesz, jak np. Bóg stworzył świat - ja też nie rozumiem, ale wierzę w Boże słowo, że tak było. On dał wiele dowodów na to, że dobrze czyni, choć tego nie ogarniemy i nie zrozumiemy, możemy tylko oprzeć się na Jego słowie. :-D



Wróć do „Polemiki z innymi religiami i filozofiami”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości