chrzest Duchem Swiety

Dział pomocy przeznaczony dla osób poszukujących - nie będących członkami kościołów protestanckich. Tutaj możecie postawić swoje pytanie, wątpliwości, prośbę o radę, itd. Uwaga: odpowiedzi mogą udzielać wyłącznie osoby należące do kościołów protestanckich.
anastazja
Posty: 14
Rejestracja: 15 lut 2008, 18:20
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

chrzest Duchem Swiety

Postautor: anastazja » 13 lip 2008, 14:59

Prosze o wyjasnienie na czym plega chrzest Duchem Swietym.jezeli to mozliwe prosze sie o podzielenie wlasnym doswiadczniem z chrztu.Po jakim czasie od nowonarodzenia otrzymaliscie chrzest duchem swietym, jakie sa tego "objawy" :-? czekam na odpowiedzi i pozdrawiam :)


Burning Spear
Posty: 271
Rejestracja: 28 sty 2008, 22:30
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: zagranica
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Burning Spear » 14 lip 2008, 23:11

Ja nawróciłem się w zborze zielonoświątkowym, więc od początku słyszałem o chrzcie w Duchu Świętym i widziałem jego skutki w życiu moich braci i sióstr ze zboru. Widziałem i słyszałem jak wielbią Boga w językach, słyszałem proroctwa i tłumaczenie języków, widziałem uzdrowienia i cuda w imieniu Jezusa. Od początku chciałem przeżyć chrzest w Duchu i usilnie się o to modliłem a także prosiłem braci o modlitwę, ale przez kilka miesięcy nic się nie stało. W końcu byłem na obozie młodzieżowym gdzie Michał Hydzik głosił na temat chrztu w Duchu. Wtedy otrzymałem w moim sercu pewność że teraz się to stanie. Wyszedłem do modlitwy, w czasie której spłynęła na mnie niesamowita Boża miłość i moje serce napełniła ogromna wdzięczność dla Boga. Kiedy zacząłem Pana wielbić mój język zaczął wypowiadać dziwne słowa, których nie rozumiałem ale byłem pewien, że chwalą Boga i wyrażają miłość do niego. Ten język kojarzył mi się z arabskim. Później po spotkaniu spędziłem kilka godzin zanurzony w Bożej obecności, płacząc z radości, modląc się i śpiewając Panu w Duchu. Od tej pory moje życie duchowe nabrało nowej dynamiki: zniknął strach przed głoszeniem Ewangelii, a wręcz pałałem takim współczuciem dla ludzi, że chciałem mówić wszystkim o Chrystusie; w codziennym życiu widziałem niesamowite Boże kierownictwo; moje zrozumienie Słowa Bożego ogromnie wzrosło; Pan dał mi wiele duchowych snów (w jednym z nich odwiedził mnie anioł Boży z przesłaniem) i widzeń a także słów proroczych. Po prostu Duch Święty wprowadził mnie w głębię duchowych przeżyć, które budowały mnie i zbór.


Jan. 14:21
Kto mnie miłuje, tego też będzie miłował Ojciec i Ja miłować go będę, i objawię mu samego siebie.
Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 14 lip 2008, 23:26

Z tymi pragnieniami należy jednak uważać aby przypadkiem Jezus Chrystus czy Duch Święty nie stał się dla nas swego rodzaju "środkiem" do uzyskania tych pięknych duchowych darów, gdyż to nie dary są tutaj ważne, a Jezus Chrystus. (podejrzewam, że każdy kojarzy "toronto blessing" itp...)

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
Burning Spear
Posty: 271
Rejestracja: 28 sty 2008, 22:30
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: zagranica
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Burning Spear » 14 lip 2008, 23:58

fantomik pisze:Z tymi pragnieniami należy jednak uważać aby przypadkiem Jezus Chrystus czy Duch Święty nie stał się dla nas swego rodzaju "środkiem" do uzyskania tych pięknych duchowych darów, gdyż to nie dary są tutaj ważne, a Jezus Chrystus. (podejrzewam, że każdy kojarzy "toronto blessing" itp...)

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)



Więc najlepiej ich nie pragnąć bo zdarzają się przegięcia?
Szkoda mi wszystkich tych chrześcijan, którzy ulegli cesjonistycznym herezjom i boją się wszelakich przejawów duchowości, bo nie zdają sobie sprawy jak bardzo ograniczają Boga w jego mocy i dają się ograbić diabłu z Bożych błogosławieństw. Swoją drogą bardzo ciekawe, bo uznają że Bóg dziś może zbawić, zmienić życie człowieka, uwolnić ze zniewolenia grzechem, czasem nawet może uzdrowić, ale broń Boże proroctwa czy języki. Brak konsekwencji, który jest dowodem niedowiarstwa.


Jan. 14:21

Kto mnie miłuje, tego też będzie miłował Ojciec i Ja miłować go będę, i objawię mu samego siebie.
Burning Spear
Posty: 271
Rejestracja: 28 sty 2008, 22:30
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: zagranica
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Burning Spear » 15 lip 2008, 00:09

ann_in_grace pisze:
fantomik pisze:Z tymi pragnieniami należy jednak uważać aby przypadkiem Jezus Chrystus czy Duch Święty nie stał się dla nas swego rodzaju "środkiem" do uzyskania tych pięknych duchowych darów, gdyż to nie dary są tutaj ważne, a Jezus Chrystus. (podejrzewam, że każdy kojarzy "toronto blessing" itp...)

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


Najciekawsze jest, ze podobne "objawienia" miewaja Mormoni oraz wyznawcy Wicca.


I co z tego? Diabeł od początku falsyfikował Boże cuda, ale to nie powstrzymywało Bożych sług od działania w mocy Ducha i przeciwstawianiu się demonicznej opresji.
Cesjoniści nie zdają sobie sprawy, że już są w pewnym zakresie pokonani przez diabła poprzez swoje niedowiarstwo.


Jan. 14:21

Kto mnie miłuje, tego też będzie miłował Ojciec i Ja miłować go będę, i objawię mu samego siebie.
Burning Spear
Posty: 271
Rejestracja: 28 sty 2008, 22:30
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: zagranica
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Burning Spear » 15 lip 2008, 00:18

ann_in_grace pisze:
Burning Spear pisze:
ann_in_grace pisze:
fantomik pisze:Z tymi pragnieniami należy jednak uważać aby przypadkiem Jezus Chrystus czy Duch Święty nie stał się dla nas swego rodzaju "środkiem" do uzyskania tych pięknych duchowych darów, gdyż to nie dary są tutaj ważne, a Jezus Chrystus. (podejrzewam, że każdy kojarzy "toronto blessing" itp...)

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


Najciekawsze jest, ze podobne "objawienia" miewaja Mormoni oraz wyznawcy Wicca.


I co z tego? Diabeł od początku falsyfikował Boże cuda, ale to nie powstrzymywało Bożych sług od działania w mocy Ducha i przeciwstawianiu się demonicznej opresji.
Cesjoniści nie zdają sobie sprawy, że już są w pewnym zakresie pokonani przez diabła poprzez swoje niedowiarstwo.


Smiale osady wydajesz. Czyzby jakies proroctwo?


Tak: Hebr. 13:8 Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten sam i na wieki! :viva: :)


Jan. 14:21

Kto mnie miłuje, tego też będzie miłował Ojciec i Ja miłować go będę, i objawię mu samego siebie.
Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 15 lip 2008, 13:46

Burning Spear pisze:[...]Więc najlepiej ich nie pragnąć bo zdarzają się przegięcia?

A gdzie ja to napisałem? Myślisz, że nie widziałem prawdziwych przejawów działania Ducha Świętego (nie mówię tutaj tylko "o językach")? Uczęszczam na nabożeństwa do Zielonoświątkowców więc powinieneś samemu wiedzieć, że Duch Święty działa i to z wielką mocą; A samemu zostałem przez Jezus Chrystusa uzdrowiony na ciele i On mi o tym powiedział podczas modlitwy. Co nie zmienia faktu, że takie zwiedzenia i takie traktowanie Jezusa Chrystusa oraz Ducha Świętego tylko jako środki do osiągania własnych celów występuje w Zborach Chrześcijańskich, w tym i w Zielonoświątkowych i bardzo często jest tak, że trudno jest to rozróżnić, gdyż takie zwiedzione osoby też przejawiają podobne dary i to bardzo podobne -- zresztą podobnie jak w KRK w niektórych grupach "odnów" wierni "odklepują różaniec na językach" i to jest fakt. Dlatego moje ostrzeżenie uważam za ważne -- każdy winien badać swoje serce jakimi motywami się kieruje i to nie tylko gdy prosi Ducha Świętego o działanie z Mocą w swoim życiu i Kościele, ale przy każdym swoim działaniu i każdym pragnieniu. Bóg bada nasze serca i dokładnie wie czym się kierujemy -- myślę, że warto abyśmy także zdawali sobie sprawę z własnych motywów, gdyż wszystko co nie jest czyste (z intencji), czystych owoców nie sprowadzi. Ja mogę nigdy nie "mówić językami", mogę nigdy nie prorokować itd... byle bym miał Bożą Miłość rozlaną w swoim sercu, wiem, że do 1 Kor 13 nawet nie muszę odsyłać.

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 15 lip 2008, 13:52

Z drugiej strony :
(1) Dążcie do miłości, starajcie się też usilnie o dary duchowe, a najbardziej o to, aby prorokować.
(1 list do Koryntian 14:1, Biblia Warszawska)

Najwazniejsza rzecza jest to ze znaurzenie / chrzest / wylanie Ducha Sw jest dla dzieci Bozych. Dlatego najpierw mamy sie stac dziecmi Bozymi i miec Ducha a nastepnie napelniac sie nim tzn - ulegac jego prowadzeniu.


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)
i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)
Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy

"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Burning Spear
Posty: 271
Rejestracja: 28 sty 2008, 22:30
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: zagranica
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Burning Spear » 15 lip 2008, 16:22

fantomik pisze:
Burning Spear pisze:[...]Więc najlepiej ich nie pragnąć bo zdarzają się przegięcia?

A gdzie ja to napisałem? Myślisz, że nie widziałem prawdziwych przejawów działania Ducha Świętego (nie mówię tutaj tylko "o językach")? Uczęszczam na nabożeństwa do Zielonoświątkowców więc powinieneś samemu wiedzieć, że Duch Święty działa i to z wielką mocą; A samemu zostałem przez Jezus Chrystusa uzdrowiony na ciele i On mi o tym powiedział podczas modlitwy. Co nie zmienia faktu, że takie zwiedzenia i takie traktowanie Jezusa Chrystusa oraz Ducha Świętego tylko jako środki do osiągania własnych celów występuje w Zborach Chrześcijańskich, w tym i w Zielonoświątkowych i bardzo często jest tak, że trudno jest to rozróżnić, gdyż takie zwiedzione osoby też przejawiają podobne dary i to bardzo podobne -- zresztą podobnie jak w KRK w niektórych grupach "odnów" wierni "odklepują różaniec na językach" i to jest fakt. Dlatego moje ostrzeżenie uważam za ważne -- każdy winien badać swoje serce jakimi motywami się kieruje i to nie tylko gdy prosi Ducha Świętego o działanie z Mocą w swoim życiu i Kościele, ale przy każdym swoim działaniu i każdym pragnieniu. Bóg bada nasze serca i dokładnie wie czym się kierujemy -- myślę, że warto abyśmy także zdawali sobie sprawę z własnych motywów, gdyż wszystko co nie jest czyste (z intencji), czystych owoców nie sprowadzi. Ja mogę nigdy nie "mówić językami", mogę nigdy nie prorokować itd... byle bym miał Bożą Miłość rozlaną w swoim sercu, wiem, że do 1 Kor 13 nawet nie muszę odsyłać.

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


Zwracam honor! :oops: Po tonie wypowiedzi pomyślałem że jesteś jednym z cesjonistów.
Czy z mojego świadectwa wywnioskowałeś że jestem jakimś "odjechanym" charyzmatykiem? Akurat bardzo krytycznie patrzę na gości spod znaku "ruchu wiary" czy "Toronto blessing".


Jan. 14:21

Kto mnie miłuje, tego też będzie miłował Ojciec i Ja miłować go będę, i objawię mu samego siebie.
Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 15 lip 2008, 16:28

Burning Spear pisze:[...]Zwracam honor! :oops: Po tonie wypowiedzi pomyślałem że jesteś jednym z cesjonistów.

Nawet nie wiem kim oni są. Ale pogooglam w domku aby się dowiedzieć.

Burning Spear pisze:[...]Czy z mojego świadectwa wywnioskowałeś że jestem jakimś "odjechanym" charyzmatykiem? Akurat bardzo krytycznie patrzę na gości spod znaku "ruchu wiary" czy "Toronto blessing".

Nie wywnioskowałem i tegoż też nie napisałem, ale to ostrzeżenie uważam, że warto napisać aby ktoś sugerując się i widząc (poza forem, gdyż nigdy nie wiadomo jaką wspólnotą jest wspólnota pytającego) "czczenie darów, a nie Darczyńcy" nie popadnie w podobne "toronto blessing".

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
Burning Spear
Posty: 271
Rejestracja: 28 sty 2008, 22:30
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: zagranica
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Burning Spear » 15 lip 2008, 21:32

fantomik pisze:
Burning Spear pisze:[...]Zwracam honor! :oops: Po tonie wypowiedzi pomyślałem że jesteś jednym z cesjonistów.

Nawet nie wiem kim oni są. Ale pogooglam w domku aby się dowiedzieć.


Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


Sorry ale powinno być "cesatjoniści"(nie jestem pewien czy tak to ma być po polsku, po prostu spolszczyłem angielską nazwę). To są tacy co twierdzą, że dary Ducha Świętego (a zwłaszcza dar języków!!!) ustały po śmierci Apostoła Jana lub po skompletowaniu kanonu NT, bo spełniły swoją funkcję.


Jan. 14:21

Kto mnie miłuje, tego też będzie miłował Ojciec i Ja miłować go będę, i objawię mu samego siebie.

Wróć do „Dla poszukujących”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości